Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Faworyzowany Piast Tuczempy sprawdzi Sokoła, a Wisłoka spadkowicza

Miłosz Bieniaszewski
fot. Łukasz Pado
Przed nami wyjątkowo ciekawy sezon, z ligi spaść może nawet połowa drużyn, więc punktować trzeba od samego początku.

Wisłoka do IV ligi wróciła po rocznej przerwie, ale jej kibice muszą się uzbroić w cierpliwość, bo nie będą mogli od razu oglądać swoich pupili w akcji.

To kara za zajścia, jakie miały miejsce w meczu z Igloopolem w poprzedniej rundzie.

W innej sytuacji Wisłoka, będąca beniaminkiem, nie byłaby pewnie tak zdecydowanym faworytem meczu z Czarnymi, którzy są przecież spadkowiczem z III ligi. W Jaśle zdecydowanie jednak odmłodzono skład i to w drużynie Mirosława Kality należy upatrywać faworyta.

- Wiemy w jakiej sytuacji jest nasz rywal i chcemy to wykorzystać. Czasem jednak młodość i fantazja jest atutem, więc musimy uważać - mówi opiekun biało-zielonych.

W poprzednim sezonie oba mecze Kolbuszowianki z Wisłokiem zakończyły się bezbramkowymi remisami. - Tym razem spodziewam się goli - mówi Maciej Biliński, trener drużyny znad Nilu.

- Chłopcy nie mogą się doczekać inauguracji, aby w końcu zagrać na nowej płycie - dodaje. Trudne zadanie czeka Stal, która wybiera się do Nowotańca.

- To bardzo wymagający rywal i trudny teren. Postaramy się jednak powalczyć i sezon zacząć lepiej niż to miało miejsce przed rokiem - zapowiada Daniel Młynarczyk, trener Stali.

Wartość beniaminka z Pisarowiec sprawdzi Pogoń. - Rywal na pewno zagra ambitnie. My chcemy jednak pokazać, co potrafimy i wygrać. Sezon trzeba dobrze zacząć - powiedział Janusz Dąbek, prezes "piwoszy". Absolutnym beniaminkiem jest Jedność i w Niechobrzu z niecierpliwością odliczane są ostatnie godziny do inauguracji w Dukli.

- Czekaliśmy na to z utęsknieniem. Będzie to dla nas nowe doświadczenie i nauka. Postaramy się być pilnym uczniem - stwierdził opiekun Jedności, Marek Kramarz.

Kolejny z debiutantów, Wólczanka podejmie na własnym boisku Strumyk, w którym ponownie zaszło sporo zmian kadrowych. Przez wielu faworytem do awansu uważany jest Piast. Na początek zespół Marka Strawy sprawdzi możliwości Sokoła.

- Skupiam się na dyspozycji swojego zespołu, a nie na możliwościach rywala. Jeśli zagramy na swoim poziomie, to osiągniemy dobry wynik. Wiadomo jednak, że z beniaminkiem na początku zawsze gra się trudno - mówi opiekun "piastunek". Dużą, jeśli nie największą niewiadomą jest tak naprawdę zespół Mokrzyszowa, który podejmował będzie mocnego Rzemieślnika.

- Wszyscy startują z tego samego poziomu i uważam, że jesteśmy w stanie przeciwstawić się temu rywalowi - zapowiada Michał Szymczak, trener tarnobrzeżan.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24