Felieton: Proszę o jeszcze jedno koło ratunkowe

W Rzeszowie zagrożenia pojawiają się niemal z każdej strony. Sytuacja jest bardzo poważna. Do tego stopnia, że kibice głośno zastanawiają się: „wyjadą nasi w przyszłym roku czy nie wyjadą?”. Zawodnikom pod koniec października skończyła się ważność umów. Czekają oni na zaległą kasę, flirtują z innymi klubami, bo sentyment to dziś uczucie dla nielicznych. Niestety. Kto ma kasę, ten ma szanse na fajną drużynę i dobre widoki na przyszłość. W Rzeszowie forsa to towar bardzo deficytowy. Dlatego nad Hetmańską praktycznie zaraz po zakończeniu sezonu zaczęły krążyć kruki, wrony. Widziano także „Jaskółki” i „Anioły”, a w Wisłoku - „Rekiny”; te rzeczne, z Rybnika. Wszyscy chcą rozdrapać naszą Stal. A kysz! Nikt z zewnątrz nie będzie przejmował się wspaniałymi tradycjami. Musimy pomóc sobie sami.

Żużel w „stolicy innowacji” to nie jest coś z gatunku high--tech i firmy nie garną się do jego wspierania. Trzeba jednak znaleźć środki płatnicze na stare długi i nowe umowy. I to jak najszybciej. Skoro - na razie -nie ma sponsorów, nadzieja we władzach miasta i województwa. No i może znajdzie się ktoś, kto trochę z resztek sentymentu wyłoży choć część potrzebnych na gwałt pieniędzy. Bez tego przyszłość jawi się jak jesień - cicho, szaro, mgliście. To nie pierwszy zakręt rzeszowskiego speed- waya. Nawet nie pierwszy tak ostry, grożący wylotem za bandę. Zawsze jakoś udawało się ratować sytuację. Mam nadzieję, że tym razem też rzucone zostanie koło ratunkowe. 100--procentowej pewności jednak nie mam. Moim zdaniem, obecna sytuacja nie jest absolutnie wypadkową tegorocznego sezonu, który akurat był dobry, ciekawy, gromadził na trybunach po kilkanaście tysięcy ludzi. Jak na ironię, obraz rozpaczy został wystawiony na widok publiczny dwa dni po tym, jak PGE Ekstraliga podała listę najlepiej zorganizowanych klubów w sezonie 2015. Trzecie miejsce w tym rankingu zajęła Speedway Stal Rzeszów SA. Po każdej kolejce podsumowywano plusy i minusy, o których informowano kluby. Lepsze od Rzeszowa wśród ocenianych teamów najlepszej żużlowej ligi świata były tylko Stal Gorzów i WTS Wrocław. W Gorzowie i Wrocławiu optymizm. W Rzeszowie zaś jesienna smuta...