Festiwal "Piosenka w meloniku" zakończony

Przesłuchania zaczęły się w piątek o godz. 8.30 w Osiedlowym Domu Kultury "Biała".

- Wzięło w nich udział a ok. 100 osób. Zainteresowanie było ogromne, a zgłoszenia napływały dosłownie do ostatniego dnia - mówi Marzena Styga, współorganizatorka festiwalu. - Przyjechali do nas wokaliści m.in. z Dębicy, Lubaczowa, Mielca, Krosna, Ustrzyk Dolnych, Brzozowa, Dynowa, Nowej Dęby i Przeworska. Ich występy podzieliliśmy na trzy kategorie. W pierwszej, tej dla najmłodszych zgłosiło się 49 osób, nastolatków było 31, a dorosłych - 18.

Wokalistów oceniało jury w składzie: Katarzyna Groniec (piosenkarka), Bożena Stasiowska-Chrobak (z rzeszowskiego Instytutu Muzyki) oraz Sławomir Gołąb (muzyk, wokalista zespołu Klang, chórmistrz Resovia Saltans).

- Wielu uczestników ma bardzo duży talent i potencjał. Poziom był wysoki. Znalazłam parę perełek, nad którymi warto popracować, bo mają talent, osobowość i bezpretensjonalność - uważa jurorka Katarzyna Groniec. - Kika osób naprawdę mnie zaskoczyło. Wyglądały niepozornie, a dysponowały mocnym wokalem, łatwością śpiewu i muzykalnością. Chwilami aż dech zapierało.

W kategorii 13 - 15 lat nagrody otrzymali:
I miejsce Diana Ciecierska (Tarnobrzeg)
II Paulina Mazepa (Lubaczów)
III miejsce Luiza Ganczarska (Rzeszów) oraz Paula Kozubal (Krosno)

W kategorii 16 - 18 lat:
I miejsce Aleksandra Dalmata (Krosno)
II miejsce Aleksandra Tocka (Jasło)
III miejsce Rebeka Zausz (Sieniawa)

W kategorii 19 lat i powyżej nagród nie przyznano.

- Jurorzy tłumaczyli, że gdyby osoby z tej grupy konkurowały z grupą 16-18-lat, to nie mieliby żadnych szans - mówi Marzena Styga. - Było wielu dobrych wykonawców, ale najstarszym bardzo wysoko postawiono poprzeczkę. Mam nadzieję, że za rok wokaliści sprostają wymaganiom jurorów.