Około dwustu osób – dzieci i ich rodziców – wypełniło okazałą salę Przemyskiej Biblioteki Publicznej w czasie spotkania z Filipem Chajzerem, który zawitał tam, by poczytać „Mikołajka”.
To była odpowiedź na mail, który do reportera „Dzień Dobry TVN” wysłała Katarzyna Cwynar – mama niewidomej Mai, uczennicy drugiej klasy szkoły integracyjnej w Orłach.
Dziewięcioletnia dziewczynka, która urodziła się bez gałek ocznych zakochała się w głosie gwiazdy telewizji. W odpowiedzi na prośbę Mai, Chajzer udał się w podróż do Przemyśla.
Najpierw odwiedził Maję w jej domu. Wraz z towarzysząca mu Małgorzatą Walczak oraz Mają i jej mamą udali się na spacer po mieście. Przeszli kładką przez San i dotarli na Rynek. Tam na pana Filipa czekała już spora gromadka fanów. Każdy z nich chciał mieć wspólne zdjęcie z prowadzącym „Małych gigantów” lub zdobyć jego autograf.
W bibliotece Chajzer z Mają na kolanach zasiadł przy stole i czytał fragmenty „Mikołajka”. Po lekturze nie odmówił nikomu wspólnego zdjęcia i odpowiadał na pytania.
– Miało być kameralne spotkanie, a wszyło tak duże przedsięwzięcie – podsumował gość Mai. – To cudowni ludzie. Maja jest szczęśliwa i to jest dla mnie najważniejsze. Bardzo im za to dziękuję– mówi Katarzyna Cwynar.
Chajzer napisał na swoim profilu na FB: Kiedy się żegnaliśmy Maja powiedziała: "Aniołku, nigdy nie zapomnę Twojego głosu, kocham Cię". Dla takich chwil warto żyć...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce