Finał plebiscytu w Domaradzu udany. Wójt obiecał nowe szatnie

- Impreza się udała, wszyscy są bardzo zadowoleni. Szkoda tylko trochę pogody, która mogła trochę odstraszyć ludzi - mówi Piotr Marczak, prezes Sokoła, zwycięzcy piątej edycji naszej zabawy.

W ubiegły weekend, oprócz meczu Nowin z najsympatyczniejszą drużyną, w Domaradzu odbywały się dni gminy.

- Było sporo pracy i dopiero dochodzę do siebie - dodaje Marczak, który na co dzień poświęca dużo czasu na rozwój miejscowego klubu.

Wygląda na to, że wraz z piłkarzami i kibicami zrobił kolejny krok do przodu. - Z naszego sukcesu bardzo ucieszył się wójt Jan Pilch. Jest dumny z drużyny i wstępnie zdeklarował nawet, że chce zainwestować w klubowe szatnie - kontynuuje prezes, który zamierza wybrać się do wójta w najbliższych dniach.
Kibice, którzy zjawili się w sobotę na kameralnym stadionie w Domaradzu, wspominają również Marka Grzesika z Urzędu Marszałkowskiego, który zagrał w barwach Nowin. Oprócz grania także komentował i pewnie dlatego tak dobrze go zapamiętali.

- W świetny sposób rozkręcił imprezę, kibicom bardzo się podobało. Cały czas spotykam ludzi, którzy mnie o niego pytają - kończy prezes Marczak, który obiecuje, że w kolejnej edycji plebiscytu Sokoła również nie zabraknie.

Piłkarze z Domaradza zwyciężyli w piątej edycji naszego plebiscytu. W finale pokonali Koronę Góra Ropczycka 957-932. Trzecie miejsce zajęła Dębowczanka Dębowiec.

W tradycyjnym już meczu towarzyskim zwycięzcy, Sokół Domaradz, zmierzył się z Nowinami na boisku piłkarskim. Z mocnym wsparciem zaproszonych gości lepsi byli dziennikarze, którzy wygrali 3-1.

Z uśmiechem podsumował to wójt gminy Jan Plich. - Gratuluję moim chłopcom z Domaradza tytułu i przede wszystkim wyniku. Są kulturalnie wychowani i pozwolili Nowinom wygrać.