Firma z Ropczyc stała się potentatem w budowie jachtów

Nie tak dawno Ropczycach zjawili się trzej bardzo bogaci biznesmeni z Zachodu. A przyjechali po to, aby w stoczni Rega Jacht zamówić wykonanie łodzi, która wystartuje w  światowych regatach żeglarskich Rolex Cup.

Lekkie i bardzo trwałe
- Budujemy w Ropczycach jachty najbardziej zaawansowane technologicznie na świecie. Lekkie i bardzo trwałe. A konstruktorzy, którymi współpracujemy to ścisła czołówka światowa – zapewnia Tomasz Babicz, współwłaściciel stoczni. Drugim jest Waldemar Królikowski.
Małą sensację wśród budowniczych jachtów z Ropczyc wzbudzało pojawienie się u nich Michaela Schmitda, potentata na europejskim rynku budowy jachtów, który przyjechał ze skromną prośbą, aby nieopodal potoku Wielopolka zbudowano dla niego prywatny jacht. - To była dla nas niesamowita sprawa, bo człowiek, który budował w swoich zakładach w Niemczech kilkaset jachtów rocznie zwrócił się do nas, abyśmy mu wykonali prywatny jacht – opowiada pan Tomek.
Największe emocje towarzyszyły budowie łodzi dla księżniczki z Kuwejtu. Sama księżniczka nie przyjechała po odbiór łodzi. Szczegóły uzgadniał w jej imieniu wybitny włoski architekt.

Będą robić części do bolidów Formuły 1
Postanowili rozgrzeszyć swą działalność na inne branże, zainteresowała ich motoryzacja. Rozpoczęli współpracę z włoskimi firmami, które wykonują podzespoły i elementy karoserii dla Ferrari. Choć brzmi to sensacyjnie, w Ropczycach przygotowują się do rozpoczęcia produkcji elementów karoserii do najnowszego, ekskluzywnego modelu ferrari.