Firmy z Aeropolis na pomoc walczącej Ukrainie i uchodźcom

JPB Systeme Polska sprowadził z Francji i14 tirów z darami dla ofiar tej wojny. Cadway Automotive czeka na transport takiej pomocy, jaką przygotowali partnerzy firmy w Wielkiej Brytanii. Cyfrowa Foto – Colorland podaruje ukraińskim dzieciom tysiące bajek w ich ojczystym języku. I nie tylko przedsiębiorstwa z Aeropolis, ale także tysiące ich pracowników zaangażowało się w tę pomoc.

- Jako firma robimy zakupy najpotrzebniejszych rzeczy, o jakie apelują organizacje charytatywne, i dokonujemy wpłat na konto pomocowe dla Ukrainy – wylicza Jakub Kocój, prezes Cadway Automotive. - Także nasi pracownicy przekazują dary dla uchodźców. Wysłaliśmy również sygnał „SOS dla Ukrainy” do naszych partnerów z Niemiec i Wielkiej Brytanii i czekamy obecnie na transport z darami, które przekażemy do centrum pomocy dla uchodźców zorganizowanego w Hali Podpromie.

Swoją główną siedzibę JPB Systeme ma w Villaroche pod Paryżem.

- Na apel prezesa JPB Systeme Damiena Marca i Angelique Marc odpowiedziało setki ludzi z całej Francji, angażując się w akcję zbiórki darów – opowiada Katarzyna Kalisz, dyrektor JPB Systeme Polska. - Udzielana pomoc jest głównie rzeczowa. Darczyńcą jest firma JPB, ale również jej pracownicy we Francji i w Polsce, współpracujące z nią francuskie firmy oraz lokalna społeczność.

JPB Systeme zebrało dotychczas 14 tirów, a każdy z nich wiózł 45 ton pomocy rzeczowej dla Ukraińców. Trafiają do Polski, stąd dystrybuowane są do organizacji pomocowych, głównie do Caritas, Centrum Medycznego „Medyk”, które zorganizowało punkt krótkiego pobytu dla uchodźców, część do punków zbiórki darów, prowadzonych przez rzeszowską administrację miejską. A część do hali na terenie Inkubatora Technologicznego, jaką udostępniła Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego.

Cyfrowa Foto – Colorland postanowiła zadbać o psyche tych najmłodszych uciekinierów. Firma postanowiła wydrukować tysiące bajek w języku ukraińskim, z oryginalną grafiką.

- Pierwsza partia, czyli około 3000 sztuk książek, jest już gotowa - zapewnia Marzena Tylus-Niewiadomska, dyrektor HR.
Dodaje, że wielu pracowników firmy, to obywatele Ukrainy, wielu polskich pracowników przyjęło uchodźców pod swój dach, a wszyscy zaangażowali się w zbiórkę darów.