Przemyślanie w sobotę odrobili zaległości ligowe, wygrywając w Warszawie, dzięki czemu z powrotem wróciła szansa powalczyć o pierwszą ósemkę, czyli o play-off. Aby realnie o tym myśleć z Opola trzeba przywieźć punkty. Mecz pucharowy pokazał, że zadanie jest ciężkie, ale jak najbardziej wykonalne. W meczu pucharowym bramki dla ekipy z Przemyśla zdobyli Tubau, Bondar, Pawlak, Machado, Bruninho.
Pierwszy mecz w Przemyślu zakończył się pogromem przemyślan, którzy stracili aż dziewięć bramek. Dla opolan bramki zdobywali: Waldemar Sobota dwie, Denys Błank dwie, Arkadiusz Szypczyński, Dawid Lach, Sebastian Szadurski, Jakub Janczak, Marek Bugański. Jak widać obie drużyny mają swoje powody, aby podejść do meczu z odpowiednia motywacją, co zwiastuje zacięty mecz.
- Z pewnością będzie to ciężki pojedynek, Dreman to czołowa drużyna ligi i ma w swoim zespole wielu klasowych zawodników. Na pewno wyjdą na ten mecz podwójnie zmobilizowani bo w poprzednim tygodniu pokonaliśmy ich w Pucharze Polski. Jednak my po tym zwycięstwie oraz zwycięstwie z Legią będziemy chcieli udowodnić swoją formę i podtrzymywać zwycięską passę. Zrobimy wszystko, aby trzy punkty wróciły z nami do Przemyśla
- mówi zawodnik Eurobusu, Sebastian Pawlak.
Miejmy nadzieję, że przemyślanie powtórzą wynik z Pucharu Polski i w środę wieczorem będą z radością i z trzema punktami wracać do Przemyśla. Początek spotkania o 18.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?