Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 Liga. Apklan Resovia pokazała charakter i ograła Widzew Łódź

Michał Czajka
Michał Czajka
Krzysztof Kapica
Oba zespoły przed niedzielnym meczem miały oczywiście różne cele, bo Apklan Resovia cały czas chce skutecznie bronić przed spadkiem, a Widzew Łódź walczył o udział w barażach.
Resovia Rzeszów pokonała u siebie Widzew Łódź 2:0.

Fortuna 1 Liga. Apklan Resovia pokonała u siebie Widzew Łódź...

Do zespołu z Rzeszowa po czerwonej kartce wrócił Dawid Kubowicz natomiast trener łodzian mógł liczyć na Jakuba Wrąbla.

Początek był w miarę spokojny, oba zespoły grały dosyć ostrożnie, ale jednak trochę lepsze wrażenie robili widzewiacy. W 4. minucie groźnie z rzutu wolnego uderzył Kosakiewicz, ale piłka przeszła około metr nad bramką Dybowskiego. Z biegiem czasu łodzianie zyskiwali optyczną przewagę i zdobywali coraz więcej terenu. W 20. minucie niezłym strzałem z dystansu popisał się Tomczyk, ale górą był Karol Dybowski. Z tej akcji jednak był rzut rożny, który na bramkę mógł zamienić z kolei Tanżyna, ale ponownie górą był bramkarz resoviaków. Kolejną świetną sytuacje goście mieli po następnym rzucie rożnym – z lewego narożnika boiska centrował Kosakiewicz, piłkę wprawdzie wypiąstkował Dybowski, ale tak niefortunnie, że spadła ona pod nogi Ameyaw, który huknął potężnie, ale, na szczęście Resovii, niecelnie. Minutę później Stępiński długim wyrzutem z autu uruchomił w polu karnym Tomczyka, który ładnie się obrócił i strzelił, ale piłka wylądowała tym razem na poprzeczce. Widać było, że resoviacy mają duże problemy przy stałych fragmentach Widzewa.

Pachniało golem dla Widzewa, ale w 32. minucie gola zdobyła Resovia. Z wolnego przymierzył Maksymilian Hebel, który z prawej strony mocno uderzył, zaskoczył Wrąbla i rzeszowianie objęli prowadzenie. Warto dodać, że to właśnie ten piłkarz zdobył gola w lipcowym meczu przy Wyspiańskiego. To troszkę dodało pewności siebie gospodarzom, bo w 40. minucie drugiego gola mógł zdobyć Twardowski, który dostał bardzo dobre dośrodkowanie od Hebla, ale obrońca Widzewa w ostatniej chwili zdjął mu piłkę z głowy. Resoviacy do końca pierwszej połowy grali uważnie w obronie, ale Widzew też jakby był w delikatnym szoku po stracie gola i niezbyt zdecydowanie próbował przedostać się pod pole karne miejscowych.

Na drugą połowę trener Marcin Broniszewski wpuścił od razu Marcina Robaka, który miał wzmocnić siłę uderzeniową łodzian. W pierwszych 15 minutach jednak nie było klarownych sytuacji z obu stron, a Widzew wcale też nie rzucił się na Resvoię. Oba zespoły od czasu do czasu próbowały dogrywać piłkę w pole karne, były też stałe fragmenty gry w postaci rzutów rożny, ale nic wartego odnotowania. W 71. minucie dynamicznie w pole karne wpadł z lewej strony Radosław Adamski. Stępiński próbował go zatrzymać, ale faulował. Do piłki podszedł Wróbel, uderzył w sumie dobrze róg bramki Wrąbla, ale bramkarz Widzewa wyczuł jego intencje i kapitalnie obronił. To dało nową nadzieję gościom, ale resoviacy grali tym razem dobrze i czujnie w defensywie. W 81. minucie znowu w dobrej sytuacji był Wróbel, który wyszedł sam na sam z Wrąblem, ale górą ponownie był bramkarz gości. W ostatnich minutach na słowa uznania zasłużyli podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego, którzy utrzymywali grę na połowie łodzian i niepokoili defensywę Widzewa stałymi fragmentami gry. W 90. minucie lewą stroną kapitalnie ruszył po raz kolejny niezmordowany Adamski, zagrał tuż przed pole karne do Zdybowicza, a ten ładnym strzałem w róg bramki Wrąbla podwyższył na 2:0 i ustalił wynik meczu.

Apklan Resovia – Widzew Łódź 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Hebel 32, 2:0 Zdybowicz 90.

Resovia: Dybowski – Kubowicz, Wasiluk (90 Kuczałek), Twardowski (69 Mikulec), Hebel (69 Zdybowicz), Wróbel (90 Usarz), Soljic ż, Adamski ż, Podhorin, Słaby, Jaroch. Trener Radosław Mroczkowski.

Widzew: Wrąbel – Kosakiewicz ż (58 Gach), Tanżyna, Nowak, Stępiński, Kun ż, Poczobut ż, Caique (46 Robak), Ameyaw ż (80 Samiec-Talar), Mucha, Tomczyk (84 Czubak). Trener Marcin Broniszewski.

Sędziował Kiełczewski (Białystok).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24