Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 Liga. Czwarta wiosenna wygrana Apklan Resovii. 1:0 ze Stomilem Olsztyn

Waldemar Mazgaj
Waldemar Mazgaj
Bartosz Jaroch celebruje zdobycie zwycięskiej bramki.
Bartosz Jaroch celebruje zdobycie zwycięskiej bramki. fot. Krzysztof Kapica
W 25. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze Apklan Resovii odnieśli czwartą wygraną na wiosnę i 6. w sezonie. „Pasiaki” ograły Stomil Olsztyn 1:0 po sprytnym golu Bartosza Jarocha z rzutu wolnego.

Padający od środy śnieg i deszcz ze śniegiem sprawiły, że murawa jeszcze w sobotę rano była tak nasiąknięta, iż niemożliwym będzie rozegranie tego meczu na naturalnym boisku. Rozważano nawet przeniesienie spotkania na sztuczną murawę, by nie narażać Stomilu na powtórny wyjazd do Rzeszowa.

Działacze „pasiaków” postawili jednak wszystkie siły na nogi i prace przy murawie zakończyły się sukcesem. Delegat Edward Chmura ze Stalowej Woli i sędzia Paweł Malec z Łodzi ponad godzinę przed meczem podjęli decyzję: „gramy na naturalnym”.

Była zgoda Stomilu i Departamentu Rozgrywek Krajowych na grę nawet na sztucznej murawie. Gdyby nie ogrom pracy i sprzyjająca aura pewnie byśmy grali na sztucznym, bo po 10, jak przyjechałem na stadion, niewiele wskazywało na to, że uda się doprowadzić tę murawę do gry

- mówił Edward Chmura.

Trener Radosław Mroczkowski w porównaniu do pierwszego spotkania przeprowadził dwie zmiany w składzie. Nemanja Marković zagrał za niezastąpionego do tej pory, ale kontuzjowanego (naciągnięte więzadła) Oliviera Podhorina, natomiast Karol Twardowski w ataku spisuje się ostatnio lepiej od Przemysława Zdybowicza i to on zaczął mecz w „11”.

Stomil prowadził tym razem Dariusz Fabianowicz, asystent trenera Piotra Klepczarka, który musi odcierpieć karę za czerwona kartkę, jaką zobaczył w swoim debiucie przeciwko GKS-owi Bełchatów.

Na grząskiej murawie od początku to był mecz walki, ale mimo wszystko coś się działo pod obiema bramkami. Do przerwy goli nie oglądano, bo obu zespołom zabrakło skuteczności. W Resovii najlepszą okazje miał Radosław Adamski, który w 21. minucie ładnie przyjął piłkę i huknął z 12 m, ale trafił prosto w bramkarza. Po drugiej stronie Wojciech Łuczak ładnie przymierzył z wolnego z 25 m, ale na drodze piłki do bramki stanęła poprzeczka.

Druga część była zdecydowanie słabsza, choć dawka emocji nadal była spora. Długo zanosiło się na bezbramkowy remis, bo napastnicy robili bohaterów meczu z bramkarzy. Zresztą w tym zaciętym meczu tych okazji zbyt wiele nie było. Wprawdzie Rafał Mikulec i Cezary Demianiuk wypracowali okazje Jakubowi Wróblowi, ale był blokowany, albo jego strzały obronił Michał Leszczyński.

Uderzenia graczy Stomilu najczęściej blokowali obrońcy Resovii, choć raz lewą stroną urwał się Łuczak, ale nogami udanie interweniował Karol Dybowski.

Jak nie idzie z akcji, to trzeba szukać stałego fragmentu gry. I tak zrobiła Resovia. Wprawdzie strzał Maksymiliana Hebla z 25 m bramkarz gości obronił (dobitka Bartłomieja Kiełbasy minęła słupek), ale co się odwlecze… Tuż obok narożnika pola karnego faulowany był Przemysław Zdybowicz, wolnego ustawiali Bartosz Jaroch i Maksymilian Hebel – wydawało się, że będą omijać mur podaniem, ale Jaroch sprytnie uderzył nad murem z krótki róg i zaskoczył Leszczyńskiego.

Po raz kolejny nagrodzony został nasz upór i cierpliwość. Mieliśmy dużo sytuacji, zasłużyliśmy na tego gola

- podsumował trener Radosław Mroczkowski.

Za tydzień „pasiaki” grają u siebie mecz „za sześć punktów” z Zagłębiem, ale z taką grą jak wiosną raczej nie ma się co martwić o utrzymanie.

Apklan Resovia – Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)

Bramki: 1:0 Jaroch 85-wolny.

Resovia: Dybowski – Jaroch, Marković, Kubowicz, Słaby – Mikulec (70 Antonik), Soljić, Wasiluk (70 Hebel), Adamski (58 Kiełbasa) – Twardowski (58 Demianiuk), Wróbel (83 Zdybowicz). Trener Radosław Mroczkowski.

Stomil: Leszczyński – Bucholc, Byrtek, Remisz, Carolina – Sierant, van Huffel, Łuczak, Skrzypczak (80 Tecław), Szramka (46 Szczutowski) – Mysiorski (69 Kuświk). Trener Dariusz Fabianowicz.

Sędziował Malec (Łódź).
Żółte kartki: Jaroch - van Huffel, Byrtek.
Widzów: mecz bez udziału publiczności.

OPINIE TRENERÓW (Stomil Olsztyn TV):


Zapewne działaczom Asseco Resovii nie uda się osiągnąć wszystkich celów trenera Alberto Giulianiego, więc zdajemy sobie sprawę, że ta lista może jeszcze ewoluować.Rzeszowski klub opuszczają:* Robert Taht (?)* Jeffrey Jendryk (?) * Bartosz Mariański (?)* Karol Butryn (Indykpol AZS Olsztyn?)* Damian Domagała (?)* Piotr Hain (GKS Katowice?)

PlusLiga. Tak ma wyglądać skład Asseco Resovii w sezonie 202...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24