Fortuna 1 Liga. Paweł Łakota, bramkarz Apklan Resovii: Liczyłem, że zagram w większej ilości meczów

W minionym sezonie zagrałeś w sześciu meczach - rozczarowany tą liczbą?
Nie będę ukrywał, że jestem rozczarowany tylko sześcioma występami. Jednak i tak to był ciężki sezon dla mnie, bo zaczął się od operacji.

Za swoje występy zbierałeś bardzo dobre recenzje - liczyłeś, że dograsz do końca sezonu?
Tak jak wspomniałem, byłem rozczarowany tylko sześcioma meczami i na pewno liczyłem, że zagram więcej tych meczów.

To był twój trzeci sezon w Resovii - chciałbyś, żeby był kolejny?
W Rzeszowie się trochę osiedliłem, ale to nie zmienia faktu, że nie mógłbym się przenieść do innego miasta. Wszystko się okaże, zobaczymy.

Czy uważasz, że ten sezon pomógł ci zrobić krok do przodu w twojej karierze?
Wydaje mi się, że ten sezon to był dla mnie krok w przód. Jak wspomniałeś, miałem dużo dobrych recenzji.

Który mecz z minionego sezonu wspominasz najlepiej?
Najlepiej wspominam pojedynek z GKS-em Katowice. Wtedy zagraliśmy na „0” z tyłu, była wygrana i na dodatek jeszcze obroniłem rzut karny.

W klubie rywalizowaliście z Branislavem Pindrochem o miejsce w składzie, ale czy również mogłeś się od Słowaka sporo nauczyć?
Z Braniem mamy dobry kontakt. Mogę śmiało powiedzieć, że dużo dobrego od niego wyniosłem, jako bramkarz, ale również jako człowiek.