Widać było, że w tym meczu piłkarze PGE Stali Mielec wręcz kipieli sportową złością. Chcieli zmazać plamę po ubiegłotygodniowej porażce, więc w ciepłe sobotnie popołudnie przy Solskiego 1 uwijali się jak w ukropie. Efekt był fantastyczny, bo bez większych problemów ograli czwartego w tabeli Fortuna 1 Ligi Radomiaka Radom.
- Wiedzieliśmy o co gramy, nie zwykliśmy przegrywać dwóch meczów z rzędu – powiedział jeden z bohaterów spotkania, strzelec bramki na 1:0 Mateusz Bodzioch. – Nawet jeśli zdarzy nam się porażka, to następny mecz już wygrywamy. Jest w nas ta sportowa złość i chcemy wygrywać – podkreślił.
On miał szczególne powody do zadowolenia. Nie dość, że jego drużyna wygrała, to jeszcze on strzelił gola, który wyprowadził Stal na prowadzenie i nie jako ustawił ten mecz.
- Rzeczywiście, ostatnio piłka mnie szuka – uśmiecha się obrońca PGE Stali. – Miałem nawet okazję, by strzelić drugiego gola i podwyższyć na 3:0. Niestety nie udało się, ale może następnym razem wpadnie – dodał.
Zadowolony mógł być również trener Dariusz Marzec. Przypomnijmy, że jego debiut przypadł właśnie na mecz z Radomiakiem w poprzedniej rundzie – przegrany w bardzo kiepskim stylu. Teraz wziął rewanż i przy okazji udowodnił, że jego drużyna od tego czasu zrobiły naprawdę spory progres.
2 liga. Stal Rzeszów przegrała ze Zniczem Pruszków i znalazł...
– Nie ma co ukrywać, był to dla nas bardzo ważny mecz, za sześć punktów, przeciwko bezpośredniemu rywalowi do awansu. Najważniejsze są trzy punkty, chłopcy stanęli na wysokości zadania – powiedział szkoleniowiec PGE Stali Mielec.
- W drugiej połowie naszym założeniem było to, by ten wynik utrzymać. Udało się to, więc uważam, że te założenia zostały spełnione – dodał.
ZOBACZ TAKŻE - Sylwia Matuszczyk, nowa piłkarka ręczna Eurobudu JKS-u: Przenosiny do Jarosławia mogą mi pomóc [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?