Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fortuna 1 Liga. Przed Resovią bardzo dużo pracy, a czasu już nie ma...

Michał Czajka
Michał Czajka
- W drugiej części zagraliśmy katastrofalnie. po strzelonej bramce dla Znicza było już ciężko, dużo chaosu i niedokładności - mówił Maciej Górski (na zdjęciu z prawej)
- W drugiej części zagraliśmy katastrofalnie. po strzelonej bramce dla Znicza było już ciężko, dużo chaosu i niedokładności - mówił Maciej Górski (na zdjęciu z prawej) cwks-resovia.pl
Choć za nami dopiero 1. kolejka nowego sezonu, to kibice Resovii wyrażają duże zaniepokojenie przyszłością zespołu z Wyspiańskiego.

Jak wiadomo, resoviacy przegrali na inaugurację w Pruszkowie 0:2 i nie to jest w tym wszystkim najgorsze, ale styl, w jakim to się stało. Rzeszowscy piłkarze wyglądali na kompletnie zagubionych i nie mających jakiegokolwiek pomysłu na grę. Potwierdzają się słowa trenera Mirosława Hajdy, który po ostatnim sparingu mówił, że do zgrania tego zespołu jeszcze droga daleka. W komentarzu do spotkania na pomeczowej konferencji prasowej coach Resovii wyglądał na wyjątkowo zmartwionego i ograniczył się tylko do gratulacji przeciwnikowi.

Trudno mu się dziwić, bo w meczu ze Zniczem Resovii zdecydowanie brakowało jakości. Nowi piłkarze rzeszowskiego zespołu nie pokazali się z dobrej strony. Mało widoczni byli Adrian Łyszczarz i Marcin Urynowicz, słaby mecz zagrała defensywa oparta na trzech nowych graczach (Kornel Osyra, Hlib Buchał, Wołodymyr Zastawnyj), a Kamil Mazek, który wszedł w drugiej części właściwie nic nie wniósł do gry zespołu. Brak zgrania, o którym mówił trener Hajdo był w Pruszkowie aż nadto widoczny.

- Niestety nie realizowaliśmy tego, co było narzucone. Dużo rzeczy u nas do poprawy jeśli chodzi o przeprowadzanie akcji. To jest pierwszy mecz, wielka niewiadoma i nie jest to moim zdaniem żaden wyznacznik tego, jak to będzie funkcjonowało w dalszej części sezonu

- tłumaczył przed kamerami Resovia TV przyczyny porażki napastnik rzeszowskiego zespołu Maciej Górski.

Choć rzeszowscy piłkarze w całym spotkaniu się nie popisali, to jednak w pierwszej części mecz był w miarę wyrównany.

- W drugiej części zagraliśmy katastrofalnie - nie ukrywa Maciej Górski. - Rywal zaczynał nas dominować. O ile w pierwszej połowie odgryzaliśmy się i mogliśmy przechylić szalę na swoją korzyść, tak w drugiej po strzelonej bramce dla Znicza było już ciężko, dużo chaosu i niedokładności. Nie możemy sobie pozwalać na takie fragmenty, bo wtedy nie mamy prawa wrócić do meczu - przyznaje.

Kolejnym rywalem resoviaków będzie Odra Opole.

- Do każdego meczu trzeba podchodzić indywidualnie - jedziemy z zimnym wiadrem na głowy; przeanalizujemy to i do Opola jedziemy, żeby przywieźć trzy punkty

- podsumowuje napastnik rzeszowskiego zespołu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24