Futsal | 1 liga. Heiro Rzeszów skończyło sezon zwycięstwem. Stal Mielec dostała lanie od Górnika Polkowice

Stal Mielec - Górnik Polkowice 2:9 (1:7)

Bramki: Dopart 18, 36 - Wyżga 3, 9, 16, Potocki 6, Biały 10, 24, Michalczak 15, 15, Wolan 36.

Stal: Zachariasz - Skowron, Dopart, Bożek, Kłos oraz Ząbek, Florian, Ryba. Trener Mateusz Dopart.

Mielczanie już wcześniej stracili szansę na utrzymanie, ale chcieli godnie pożegnać się z 1 ligą. Trafili jednak na rywala, który musiał wygrać, aby zapewnić sobie awans. No i bardzo zmobilizowani goście szybko ustawili sobie mecz pod własne dyktando.

Miejscowi starali się przeciwstawić Górnikowi, ale wobec tak dysponowanego i mocno nakręconego rywala nie byli w stanie za wiele zdziałać. Już do przerwy było pozamiatane, a po zmianie stron polkowiczanie tylko odliczali minuty, aby móc zacząć fetować.

Tym samym Górnik w przyszłym sezonie zagra w Statscore Futsal Ekstraklasie, a Stal będzie walczyć w 2 lidze.

GKS Tychy - Heiro Rzeszów 3:4 (2:3)

Bramki: Kokot 6, Pytel 9, Cichy 30 - Dmitriiev 3, 5, Hady 9, Pawlak 40.

Heiro: Buczkowski, Piszczek - Sitek, Pawlak, Hady, Skalski oraz Dmitriiev, Warzybok. Trener Piotr Ożóg.

Mecz ten nie miał już większej stawki, ale od początku było bardzo ciekawie. Rewelacyjnie zaczęli przyjezdni, którzy wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Miejscowi szybko złapali kontakt, za moment znów dwie bramki przewagi miało Heiro, ale ponownie riposta tyszan była natychmiastowa.

Po zmianie stron długo wynik nie ulegał zmianie, ale w końcu gospodarze doprowadzili do wyrównania. Oba zespoły dążyły do zadania decydującego ciosu, miały swoje okazje, lecz wynik nie ulegał zmianie. Aż w końcu, na trzy sekundy przed końcem spotkania, zwycięstwo rzeszowianom zapewnił Sebastian Pawlak. GKS nie miał już czasu na odpowiedź...

Heiro sezon zakończyło na 6. miejscu, a po bardzo dobrej pierwszej rundzie apetyty były zapewne większe.

POZOSTAŁE WYNIKI: Unia Tarnów - Profi-Sport Duda Wrocław 4:6, Sośnica Gliwice - Ekom Futsal Nowiny 4:3, Gwiazda Ruda Śląska - BSF Bochnia 3:5, Kamionka Mikołów - AZS UMCS Lublin 2:3.