Futsal 1 liga. Heiro słabsze od AZS-u Lublin. Walka o utrzymanie trwa

Rzeszowianie już w tej kolejce mogli sobie zapewnić utrzymanie. Aby tak się stało musieli ograć wysoko notowanych lublinian lub liczyć na stratę punktów przez Gredar Brzeg. Żaden z tych warunków nie został jednak spełniony i walka o utrzymanie wciąż trwa.

Mecz w Rzeszowie rewelacyjnie zaczęli goście, którzy w niecałe pół minuty wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Gola kontaktowego zdołał jednak zdobyć Radosław Adamski i wróciła nadzieja na korzystny wynik. Niestety, rzeszowianie mieli pecha i do własnej bramki trafił Wojciech Dejniak.

Na drugą połowę gospodarze wyszli bardzo zmobilizowani i wciąż wierzyli w odrobienie strat. W 25. minucie zdobyli gola kontaktowego za sprawą trójkowej akcji Piotr Krawczyk-Andrij Łuciw-Adamski. Temu ostatniemu zostało w zasadzie dopełnić tylko formalności. Heiro zaatakowało, czym się naraziło na kontry i goście bezlitośnie to wykorzystali.

Heiro Rzeszów AZS UMCS Lublin 2:6 (1:3)

Bramki: Adamski 8, 25 - Mietlicki 3, 34, Tarkowski 3, Dejniak 9-samobójcza, Boniaszczuk 26, Fularski 39.

Heiro: Piszczek - Łuciw, Depta, Przybyło, P. Krawczyk oraz Pasek, Dejniak, Adamski, Kaczor, Codello. Trener Łukasz Krawczyk.

AZS UMCS: Górski, Zawiślak - Ławicki, Boniaszczuk, Mietlicki, Fularski oraz Wankiewicz, Stelmaszuk, Szafrański, Tarkowski, Paździor, Walęciuk. Trener Artur Gadzicki.

POZOSTAŁE WYNIKI: GKS Tychy - Orzeł Jelcz-Laskowice 2:7, Malwee Łódź - Lex Kancelaria Słomniki 1:9, Gwiazda Ruda Śląska - Gredar Brzeg 6:7, Ekom Futsal Nowiny - Remedium Hybryd Pyskowice 4:3. Pauzował Berland Komprachcice.