W trakcie przerwy między sezonami w Heiro Rzeszów doszło do kilku zmian kadrowych. Nowa drużyna miała okazję zaprezentować się swoim kibicom w starciu z Gredarem Brzeg i przybyli kibice nie mieli prawa do narzekać. Rzeszowianie wygrali, a walczyli o to do samego końca.
Na pierwszego gola fanom przyszło jednak trochę czekać. W 12. minucie gospodarze skonstruowali jednak ładną akcję, która zakończyła się bramką samobójczą. Radość nie trwała długo, bo już po kilkudziesięciu sekundach goście wyrównali. To jednak nie podłamało naszej drużyny i w 15. minucie to znowu ona była na plusie.
Po zmianie stron przyjezdni dążyli do wyrównania i w końcu dopięli swego. Znów był więc remis i przez kolejne minuty wszystko wskazywało na to, że właśnie podziałem punktów to spotkanie się zakończy. W 37. minucie Heiro wyprowadziło jednak zabójczą kontrę, a gola na wagę trzech punktów zdobył Paweł Hady.
Heiro Rzeszów - Gredar Brzeg 3:2 (2:1)
Bramki: samobójcza 12, Ł. Krawczyk 15, Hady 37 - Zboch 12, 31.
Heiro: Kozak (Piszczek) - Codello, Przybyło, Depta, Hady oraz Fedan, Ł. Krawczyk, Moszczyński, Skowron, Wdowik, Łuciw. Trener Łukasz Krawczyk.
ZOBACZ TAKŻE - Łukasz Krawczyk: Na grę w 1 lidze trzeba 150 tysięcy [STADION]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?