Śmiało można napisać, że ekipa z Nowin to był jeden z ulubionych rywali rzeszowian, którzy wygrali z tą drużyną siedem kolejnych meczów. Ta świetna passa dobiegła końca, a zapewne spory wpływ na to miały ogromne braki kadrowe w zespole Heiro.
Łukasz Krawczyk nie mógł w tym dniu skorzystać bowiem z Sebastiana Brockiego, Sebastiana Fedana, Piotra Codello, Ireneusza Depty i dwóch bramkarzy - Krystiana Kozaka oraz Dominika Niemczyka.
Pomimo tego od początku toczyła się wyrównana walka, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie, choć ciężko powiedzieć, że na nie zasłużyli.
- Tak naprawdę nie mieli sytuacji, a gola straciliśmy trochę przypadkowego - mówi Łukasz Krawczyk.
Jego drużyna po przerwie starała się wyrównać, ale znów trafili miejscowi.
- Wtedy mecz się otworzył, a przy wyniku 3:0 zaczęliśmy grać z lotnym bramkarzem - słyszymy.
Goście walczyli, ale nie było takiego momentu, aby złapali rywali za gardła.
- Można było odnieść wrażenie, że to gospodarzom bardziej w tym meczu zależało - mówi nasz rozmówca.
Temu nie ma się co dziwić, bo Nowiny walczą o utrzymanie i dla nich każda punktowa zdobycz może być na wagę złota. Ostatecznie wywalczyli cenne trzy punkty i na chwilę mogą złapać lekki oddech.
Rzeszowianie natomiast spokojnie mogą dograć sezon, ale należy się spodziewać, że przed własną publicznością w najbliższym starciu z Gwiazdą Ruda Śląska zrobią wszystko, aby zwyciężyć.
Ekom Futsal Nowiny - Heiro Rzeszów 5:2 (1:0)
Bramki dla Heiro: Hady, Moszczyński.
Heiro: Zając – Hady, Moszczyński, Przybyło, Michał Gąsior oraz Wdowik, Warzybok, Maksym Gąsior, Starzewski, Krawczyk. Trener Łukasz Krawczyk.
ZOBACZ TAKŻE - Andreja Prokić: Nasz trener jest podobny do Brzęczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?