Kością niezgody jest plan zabudowy podcieni od strony Ronda Dmowskiego. Plac, który zgodnie z planem zagospodarowania ma być przestrzenią publiczną właściciel chce przeszklić i zamienić na kawiarnie.
To nie miejsce na komercję
Jolanta Kaźmierczak, przewodnicząca klubu radnych PO zapowiada, że nie popiera zabudowy placu przed budynkiem. – Powinna tu zostać przestrzeń publiczna, ogólnodostępna dla wszystkich mieszkańców. To musi być miejsce, w którym zawsze można się umówić na spotkanie ze znajomym – uważa radna Kaźmierczak.
Zwraca uwagę, że Galeria Rzeszów stoi w samym sercu miasta, w jego reprezentacyjnej części. – A wolnej przestrzeni od strony alei Cieplińskiego jest już bardzo mało. Proszę zwrócić uwagę, że na wysokości wiaduktu Tarnobrzeskiego budynek oddziela od jezdni tylko wąski chodnik – dodaje.
Konrad Fijołek, szef klubu Rozwój Rzeszowa i wiceprzewodniczący rady miasta nie jest zupełnie przeciwny zmianom na placu przed galerią. – Ale bez wątpienia temat wymaga szerszej analizy i dyskusji. Dlaczego? Bo chcielibyśmy, aby to miejsce rzeczywiście pełniło funkcje publiczną, a w tej chwili nie jest tak do końca. Nie jest t plac, który żyje, na którym coś się dzieje. Stoi tu samochód na podeście jako reklama lokalnego dealera, a nie ma na przykład miejskich mebli, chociażby ławek, na których można usiąść i zjeść loda. Dlatego zmiany są konieczne. Czy akurat poprzez zabudowę placu kawiarnią, nie wiem. To trzeba przemyśleć – mówi Konrad Fijołek.
Inwestor: to niezrozumienie mieszkańców
Sebastian Kielecki, dyrektor ds. Komercjalizacji, Galerii Rzeszów odpowiada, inwestor chce przeszklić plac przed wejściem do galerii, aby umieścić tu kawiarnie. - Blokowanie tego pomysłu wynika z niezrozumienia potrzeb mieszkańców miasta. To jest blokowanie mieszkańców Rzeszowa a nie inwestora – uważa Kielecki. Dodaje, że to właśnie klienci pytają o sieciową kawiarnię.
- Dziś to standard w każdym większym mieście Polski. Rzeszów dynamicznie rozwija się na wielu poziomach, ale brakuje u nas renomowanej kawiarni. Jesteśmy wyjątkiem na mapie kraju. Z drugiej strony widzimy zainteresowanie dużych sieci kawiarni. Nie bez przyczyny. Sieciówki otwierają się wyłącznie w miejscach, gdzie są klienci. A Galeria Rzeszów takim jest – mówi dyrektor Kielecki.
- Skoro jest takie zapotrzebowanie, to przecież można wygospodarować na taką kawiarnię część powierzchni handlowych galerii. Nie trzeba od razu zabierać w tym celu placu przy głównym skrzyżowaniu miasta – odpowiada radna Kaźmierczak.
Robert Kultys z PiS, przewodniczący Komisji Gospodarki Przestrzennej Rady Miasta Rzeszowa wyjaśnia intencje radnych. - Na prawie wszystkie zamierzenia inwestora radni wyrazili zgodę i życzą mu powodzenia w ich realizacji. Ale na zabudowę placu przed galerią nie możemy się zgodzić.
Od początku założenie było takie, że w tym miejscu pozostanie przestrzeń publiczna – mówi Robert Kultys. Podkreśla, że właśnie dlatego w planie zagospodarowania przestrzennego zarezerwowano w rejonie wejścia niezabudowany plac. - Dzięki planowi powstał ciekawy budynek, który dobrze wpisał się w otoczenie. Nie chcielibyśmy popsuć tego dobrego projektu – dodaje radny Kultys.
ZOBACZ TEŻ: Asseco Resovia zaprezentowała siatkarzy na nowy sezon w Galerii Rzeszów
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?
- Taka jest Roxie za kulisami "TzG". Prawda o jej zachowaniu wyszła na jaw [WIDEO]