Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gamrat z Jasła ma parcie na wschód

Ewa Wawro
Od lewej: Andrzej Czajka, prezes ZTS Gamrat i Janusz Rak, dyrektor handlowy spółki
Od lewej: Andrzej Czajka, prezes ZTS Gamrat i Janusz Rak, dyrektor handlowy spółki Ewa Wawro
Jasielski "Gamrat" zakończył pierwszy etap programu eksportowego. Wyszkolili projektantów, teraz wezmą się za wykonawców. A eksport już poszedł w górę.

Szefowie Zakładów Tworzyw Sztucznych Gamrat w Jaśle stawiają na eksport. Realizacji tego założenia służy przyjęta strategia rozwoju firmy.

- Wytypowaliśmy po jednej firmie z każdego kraju, z którą nawiązaliśmy ścisłą współpracę, zapewniając jej wyłączność handlową naszymi produktami - zdradza Andrzej Czajka, prezes "Gamratu".

Inwestycja: szkolenia

Pierwszy rok przyjętego programu eksportowego poświęcili na szkolenia dla architektów i projektantów w krajach, w których działają wybrane firmy.

- Oprócz fachowych szkoleń była też okazja do zapoznania się z kulturowym dziedzictwem naszego regionu - dodaje prezes.

Na efekty swoich działań nie musieli długo czekać. W ciągu 8 miesięcy eksport w "Gamracie" wzrósł o milion zł.

- To wprawdzie tylko 3 procent, ale trzeba pamiętać, że nastąpił w czasie światowego kryzysu i w tym kontekście to spory sukces - mówi Czajka.

W przyszłym roku "Gamrat" chce szkolić autoryzowanych wykonawców, firmy, które - wskazane przez przeszkolonych wcześniej architektów i projektantów - będą mogły dobrze wykonać zlecenia wykorzystujące produkty "Gamratu".

Zachód nie dla nich

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że na rynku krajowym nie zwiększymy znacząco sprzedaży - mówi Janusz Rak, dyrektor handlowy "Gamratu". - Chcemy utrzymać się na jednej z czołowych pozycji w kraju wśród firm oferujących materiały inwestycyjne. Przede wszystkich chcemy jednak zdobyć rynki zagraniczne.

Skupili się na Europie wschodniej i południowej.

- Rynki zachodniej Europy, nie są wcale tak otwarte, jakby się wydawało - wyjaśnia Rak. - Pojawiają się tam miejscowe przepisy, które skutecznie blokują wejście naszych wyrobów, mimo, że spełniają wszystkie wymogi europejskie - dodaje dyrektor handlowy. Dla przykładu we Francji wymagany jest dodatkowy certyfikat jednego z tamtejszych instytutów. - Jest sponsorowany przez trzech czołowych producentów wykładzin podłogowych i choćbyśmy nie wiem co robili, to takiego certyfikatu nie dostaniemy - mówi Rak.

I dlatego właśnie "Gamrat" uderzył na wschód i południe Europy: Litwa, Łotwa, Estonia, Roska, Białoruś, Ukraina, Czechy, Słowacja Węgry, Bułgaria, Rumunia, Słowenia, Chorwacja, Serbia, Bośnia, Hercegowina, Macedonia i Kosowo.

Pakiet lojalnościowy?

- Chcemy pozyskać takich klientów, którzy są z nami nie tylko wtedy, jak jest dobrze, kiedy potrafimy zaoferować wyrób w cenie niższej niż konkurencja - mówi Rak.
- W momencie kiedy nasz towar, ze względu na kurs walut, staje się mniej atrakcyjny, to nasz klient nie dziękuje za współpracę, tylko zmniejsza swoją marżę, po to, byśmy razem przetrwali na tym rynku. Takie podejście do biznesu doceniamy i tych 26 partnerów, których już mamy, nam to gwarantuje. To są firmy, które przez lata współpracy już sprawdziliśmy - podkreśla Rak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24