Głogovia Głogów Małopolski pokonała na wyjeździe Legion Pilzno

W pierwszej połowie goście dominowali na boisku, ale zdołali udokumentować to tylko jednym golem. W 31. minucie Tomasz Tragarz nie poradził sobie z Damianem Bożkiem i skończyło się na faulu obrońcy Legionu we własnym polu karnym. Karnego na gola pewnie zamienił Krzysztof Szymański. Ten ostatni dziesięć minut później mógł podwyższyć na 2:0, ale po jego strzale z 16 metrów piłka odbiła się od słupka.

Po zmianie stron goście nie grali już tam agresywnie i pozwolili dojść do głosu miejscowym. Efekt był jednak odwrotny, bo Głogovia wyprowadziła kontrę, która dała im rzut rożny. To on był początkiem bramkowej akcji. Obrońcy wybili nieco piłkę po wrzutce Adriana Chamery, ale dopadł do niej Dawid Pałys-Rydzik i strzałem z kilkunastu metrów pokonał golkipera miejscowych. Nadzieję kibicom z Pilzna dał Luigi Manzo, który wykończył bardzo ładną akcję swoich kolegów. Gospodarze chcieli pójść za ciosem, ale brakowało im argumentów. Tych z pewnością znacznie więcej w tym meczu posiadali goście, którzy dobili rywala w 83. minucie. Eryk Sarzyński uderzył piłkę z 30 metrów, a ta kozłując, wpadła pod brzuchem interweniującego Mateusza Kochana. Kilka minut później sytuacji sam na sam z bramkarzem Legionu nie wykorzystał Jakub Kądziołka.

- Przeważyło doświadczenie drużyny gości. U nas nie brakuje zdolnych piłkarzy, ale to młodzi chłopcy, którzy jeszcze niedawno grali w juniorach - powiedział po meczu Andrzej Garboś, działacz z Pilzna. - Ta drużyna jeszcze nie jednemu urwie punkt - z szacunkiem odniósł się do przeciwnika trener Adam Wałczyk.

Legion Pilzno - Głogovia Głogów Młp. 1:3 (0:1)

Bramki: 0:1 Szymański 31-karny, 0:2 Pałys-Rydzik 56, 1:2 Manzo 61, 1:3 Sarzyński 82

Legion: Kochan - Tragarz, D. Słota, Buras (46 Dereń), Pęcak, Wolański (72 Turczyn), Manzo, Barycza, Mazur, Misztal, Kozioł (46 Sztuka), Trener Roman Gruszecki.

Głogovia: Lipka - Kłak (66 Halat), Hus, Frankiewicz, Chemera (73 Pyrdek), Kozubek, Tarała (70 Sarzyński), Szymański (85 Hajkowicz), Delekta, Pałys-Rydzik (56 Kądziołka), Bożek (88 Brogowski). Trener Adam Wałczyk.

Sędziował Tomczyk (Jarosław). Widzów 150.

ZOBACZ TAKŻE - Dawid Pietrzkiewicz, kapitan Stali Stalowa Wola: Każdy może wejść do baraży lub spaść