Głogovia była beniaminkiem klasy O, a więc niewielu właśnie w niej upatrywało faworyta rozgrywek. - O awansie nikt nie mówił, ale chcieliśmy się liczyć w stawce, bo znaliśmy możliwości naszej drużyny - mówi Krzysztof Korab.
Faktycznie, w Głogowie zbudowano ciekawy zespół, gdzie ważne role odgrywali: Bartłomiej Kłak znany z gry w JKS-ie Jarosław, Mateusz Rzucidło (m.in. Stal Rzeszów, Cracovia i Strumyk Malawa) czy Patryk Więcek (m.in. Izolator Boguchwała i Crasnovia). Najlepszym strzelcem był natomiast autor 19 bramek Mateusz Dec.
W drużynie nie brakowało również miejscowej młodzieży.
- Ogólnie rzecz biorąc naszym atutem była wyrównana kadra - dodał trener Gołogvii, która w IV lidze ostatni raz grała w sezonie 2001/2002. Wtedy była beniaminkiem, ale przygoda na tym poziomie potrwała tylko rok. Aby w zbliżającym się sezonie nie było tak samo, niezbędne są wzmocnienia.
- Rozmawiamy z kilkoma piłkarzami, którzy mogliby nas wzmocnić. To nie będą głośne nazwiska, ale piłkarze mający doświadczenie w IV lidze - kończy Krzysztof Korab.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?