Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głusi na kłopoty głuchych

ANETA GIEROŃ
Od ponad dwóch miesięcy 13. tłumaczy języka migowego nie otrzymuje wynagrodzenia. Mimo że tylko w 2001 roku udzielili ponad 27 tys. porad w urzędach, szpitalach i innych instytucjach państwowych. Coraz niższe dotacje z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zmuszają Polski Związek Głuchych do oszczędzania.

Tych porad z każdym rokiem jest więcej mówi - Piotr Krupa, kierownik Polskiego Związku Głuchych oddział Podkarpacki. - Co najmniej 6 tys. osób głuchych i niedosłyszących potrzebuje pomocy przy zakupie sprzętu domowego, podczas badań lekarskich, w trakcie załatwiania spraw urzędowych. Nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli stracić tych ludzi, a jest to coraz bardziej realne, jeżeli nie znajdą się pieniądze na wypłatę dla nich pensji.
Głównym źródłem finansowania Związku Głuchych jest PEFRON. Jednak ten zaledwie w 50. procentach pokrywa koszty działalności Związku. Reszta pieniędzy pochodzi ze składek, od Urzędu Miasta i Marszałkowskiego, z funduszy unijnych i od sponsorów.
- Te pieniądze przeznaczamy na konkretne cele. Za nie realizujemy programy rehabilitacyjne, kupujemy sprzęt. Brakuje natomiast pieniędzy na opłaty rachunków i wynagrodzenia - tłumaczy Krupa.
Od połowy lat 90. w większości krajów Europy, w każdej instytucji państwowej pracuje osoba posługująca się językiem migowym. W Polsce pozostaje to w sferze marzeń. - Wprawdzie pracownicy urzędów biorą udział w kursach języka migowego, ale to wciąż za mało, aby głuchoniemi bez problemów mogli funkcjonować w swoich rodzinnych miastach.
- O pomoc najczęściej zwracają się do Związku - mówi Krupa. - Ale nie zawsze jesteśmy wstanie im pomóc. - Ich problemy są zwykle dużo bardziej złożone niż to się początkowo wydaje. Większość tych osób nie ma pracy, przy jednoczesnym bardzo kiepskim poziomie wykształcenia. Dodatkową barierą jest brak porozumienia w świecie osób słyszących. Brak pieniędzy na tłumaczy to kolejne ogniwo w całym łańcuchu.
- Przypominam sobie o dwóch przypadkach, kiedy przyjmowaliśmy głuchoniemych pacjentów. Za każdym razem towarzyszyli im opiekunowie, którzy poprawnie mówili i używali jednocześnie języka migowego. To na pewno ułatwia i pomaga w pracy lekarza. Porozumienie z wykorzystaniem papieru i długopisu nie zawsze jest możliwe - mówi Bernard Waśko, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Rzeszowie.
Pod koniec października w siedzibie Związku Głuchych przy ul Sobieskiego organizowany jest kurs języka migowego. Wszyscy chętni mogą się telefonicznie zgłaszać pod nr tel 862-67-16. Koszt 200 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24