Na nic zdały się starania właścicielek gospody “U Sióstr” w Dębicy o przyznanie koncesji na sprzedaż alkoholu. Kilkanaście dni temu członkowie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych dokonali pomiarów odległości od drzwi kościoła pw. św. Jadwigi do lokalu. Wykonano kilka pomiarów, bo właścicielki gospody wskazały jako wejście główne to znajdujące się od strony rzeczki. Do tego aby do niego dotrzeć, trzeba było przejść labirynt pomiędzy łańcuchami, który wydłużał drogę do blisko 140 metrów.
- Komisja uznała, że głównym wejściem do gospody jest to znajdujące się przy chodniku - mówi Roman Rogowski z dębickiego ratusza. Wskazuje na to konstrukcja budynku. A ono znajduje się w odległości mniejszej niż 100 metrów od wejścia do kościoła. Dlatego decyzja komisji była odmowna.
Inne zdanie na ten temat ma współwłaścicielka gospody Małgorzata Strumska.
- O tym, które wejście jest głównym decyduje właściciel lokalu. My wskazujemy to od strony rzeczki i nim wchodzą do nas klienci - mówi z naciskiem. Będziemy znów odwoływać się od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. W naszym lokalu piwo czy wino nie ma być głównym daniem, a dodatkiem do serwowanych przez nas potraw. Myślę, że brakuje dobrej woli po stronie urzędników, bo przecież gdyby usiąść przy stole i porozmawiać na pewno można by dojść do porozumienia. Będziemy walczyć o przyznanie koncesji dla naszego lokalu - zapowiada.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"