3 z 28
Poprzednie
Następne
Gradobicie na Podkarpaciu
Leżajsk
- Zrywa się wiatr i przez dziesięć minut słychać odgłosy jakby ktoś walił w okna kamykami. Wychodzimy na ganek, przed nogami ląduje odłamek lodu wielkości piłeczki pingpongowej. Ludzie zrywają się na osiedlu, zaczynają osłaniać czym się da swoje auta - opisuje Kamil.