Gratka dla fanów gry w "zośkę". W czerwcu zawody w Lubaczowie

Footbag to nic innego jak odbijanie woreczka stopami i wykonywanie nim jak najbardziej efektownych trików. Wielu nazywa ten sport grą w "zośkę". Footbag narodził się jednak w 1972 roku w Oregonie w USA, kiedy John Stallberger spotkał Mike'a Marshalla, który kopał wykonany własnoręcznie woreczek, jeden z pierwszych footbagów. "Zośka" z kolei, to gra która powstała w powojennej Warszawie i polegała na kopaniu kawałka ołowiu omotanego włóczką przez osoby stojące w kółku.

Najpopularniejszą odmianą footbagu, jest freestyle - polega na wykonywaniu jak najbardziej wymyślnych trików.

16-17 czerwca na orliku w Lubaczowie odbędą się ogólnopolskie zawody w footbagu Flying Bag Jam, które organizuje Przemysław Pietrzycki.

- W Lubaczowie zacząłem swoja przygodę z "zośka" równolegle z kuzynem. Wówczas sport ten nie był tak rozwinięty jak teraz, dużo trudniej było się uczyć trików. Oprócz nas nikt na Podkarpaciu nie trenował - mówi Przemysław Pietrzycki, którego największym osiągnięciem jest trzecie miejsce w Europie w konkurencji doubles net intermediate, które wywalczył w 2009 roku. Pierwszy medal zdobył jednak w 2006 roku w Krakowie w konkurencji freestylowej.

- Footbag to dosyć młody sport, w którym brak jest funduszy na jego rozwój, szczególnie na Podkarpaciu jest bardzo małe zainteresowanie. Zawodnicy w większych miastach tworzą stowarzyszenia dzięki którym ten sport jako tako się rozwija - wyjaśnia Pietrzycki.

Podczas zawodów w Lubaczowie zobaczymy polskich zawodników, którzy reprezentują światowy poziom tej dyscypliny sportu.