Grupa rzeszowian protestuje przeciw ustawie "Bezkarność Plus". Konfederacja skierowała pisma do podkarpackich posłów [ZDJĘCIA, WIDEO]

- Ta ustawa może pozwolić różnym instytucjom na niewłaściwe traktowanie „Kowalskiego”. Czyli np. "Kowalski" zapomni ubrać rękawiczki w sklepie i zostanie za to pobity, a ta osoba, która tego dokonała, czyli ochroniarz czy policjant, nie dostanie żadnej sankcji. Przyszłam wesprzeć przedstawicieli Konfederacji. Wnosimy do przedstawicieli PiS, by oni zwrócili uwagę, że my, jako społeczeństwo, jesteśmy przeciwni tej ustawie. To gwałci nasze prawa, konstytucję

- tłumaczy Barbara Pabian, mieszkanka Rzeszowa.

W poniedziałek, 14 września na Rynku w Rzeszowie zebrała się grupa mieszkańców i w towarzystwie polityków Konfederacji apelowała do posłów Prawa i Sprawiedliwości o zareagowanie na poprawkę do ustawy mającej zapobiegać COVID-19.

Ma być ona rozpatrywana w sejmie 16 września i mówi o tym, że osoba, która w celu przeciwdziałania epidemii koronawirusa narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, nie popełnia przestępstwa. Dotyczyć ma to przede wszystkim urzędników państwowych czy służby, jak policja, ochroniarze marketów itd.

- Uważam, że ta ustawa neguje wszystkie prawa które mamy, ponieważ ma działać wstecz. Jeżeli ta ustawa wejdzie, to tak naprawdę ochroniarze, policjanci, ktokolwiek, będzie mógł zrobić każdemu z nas cokolwiek, jeżeli popełnimy według nich błąd. Czyli np. nie ubierzemy rękawiczek w sklepie. Jest taki zapis, że w zasadzie urzędnicy mogą wszystko zrobić, żeby bronić interesu społecznego - argumentuje Barbara Pabian.

W poniedziałek politycy Konfederacji w Rzeszowie skierowali swoje pisma do lokalnych posłów Prawa i Sprawiedliwości. Chcą w ten sposób wpłynąć na ich decyzję podczas procedowania nowego projektu ustawy.

- W naszym systemie prawnym występuje kategoria opisująca działania w stanie wyższej konieczności. Obecnej władzy to jednak nie wystarcza i oto wytyczyła precedensowy szlak stanowiący w istocie regres do barbarzyństwa w zakresie ustawodawstwa. Po przyjęciu artykułu 10d specustawy COVID-19 będzie już można po prostu zrobić wszystko. Do tej pory sprawujący władzę stosowali różne prawne wybiegi bądź zakamuflowane kruczki. (...) Tym razem jednak liderzy PiSu zdecydowali się zastosować wariant przepchnięcia regulacji prawnych w sposób całkowicie jawny, wręcz bezczelny - czytamy w piśmie posła Grzegorza Brauna skierowanym do posłów PiS.

Takie właśnie pismo trafiło do dwóch rzeszowskich posłów Prawa i Sprawiedliwości: Krzysztofa Sobolewskiego oraz Andrzeja Szlachty.

- Wszyscy razem jednoczymy się dzisiaj, aby zwrócić uwagę państwa na projekt ustawy, który ma być poruszony w najbliższą środę, dotyczący bezkarności urzędników. My się temu po prostu sprzeciwiamy, wzywamy posłów do niegłosowania za tym projektem, do odstąpienia od tego psującego polskie prawo i praworządność projektu

- tłumaczy Jacek Ćwięka z podkarpackiej Konfederacji.

Jak już wspomnieliśmy, poza politykami Konfederacji pojawiła się na konferencji grupa ok. 10 mieszkańców Rzeszowa i okolic, która wspierała partię w działaniu przeciw nowej poprawce do ustawy. Osoby te jednogłośnie twierdzą, że "Bezkarność Plus" gwałci ich prawa oraz łamie konstytucję.

- Jestem przeciwna, żeby tak mocno blokować gospodarkę. Nie mówię, że COVID nie istnieje, bo istnieje. Ale to nie jest na taką skalę, na jaką jesteśmy informowani na co dzień. Czerpię też dane z Głównego Urzędu Statystycznego, gdzie wyraźnie jest pokazane, jak wygląda statystyka umieralności. Słyszę, że trzeba ubierać maseczki, wdychać CO2. Mam dzieci, wyobrażam sobie, że mają przez cały dzień chodzić w maseczce czy cały czas będzie im mierzona temperatura. To dziecko będzie miało w podświadomości: jestem chory, jest epidemia. To nie jest normalna sytuacja - mówi Barbara Pabian.

16 września, w dzień rozpatrywania w sejmie nowego projektu ustawy, w Warszawie ma się odbyć protest z udziałem polityków Konfederacji i mieszkańców.