Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Opaliński: Nie można wytrenować szczęścia

Tomasz Ryzner
Grzegorz Opaliński (z prawej) takiego trudnego momentu w swej pracy chyba jeszcze nie miał.
Grzegorz Opaliński (z prawej) takiego trudnego momentu w swej pracy chyba jeszcze nie miał. Krzysztof Kapica
Rozmowa z Grzegorzem Opalińskim, trenerem trzecioligowych piłkarzy Izolatora Boguchwała

- Jak się pan trzyma?
- Jakoś się trzymam, ale nie kryję, że jestem w lekkim szoku. Boli mnie to wszystko, ale nie ma mowy o zwieszaniu głowy.

- Wierzyć się nie chce, ale Izolator jest już na miejscu spadkowym
- Wesoło nie jest, ale w życiu prywatnym zawodowym i tym stricte sportowym są różne momenty. Także te pełne problemów, jakichś kryzysów. Taktuję to wszystko jako naukę. Powtarzam też zawodnikom, że trzeba się wziąć w garść, wyciągnąć wnioski z niepowodzeń i próbować wyjść z zakrętu

- Wprowadza pan jakichś program naprawczy?
- W trakcie sezonu niewiele można zrobić. Nie czuję, że zawaliłem przygotowania. Delikatnie koryguję, zmieniam coś w składzie, szukam optymalnego rozwiązań, ale jak nie idzie to nie idzie.

- Paliwa zawodnikom nie brakuje?
- W żadnym meczu tego nie zauważyłem. W pojedynku ze Stalą Rzeszów, czyli liderem, trener Szymański powiedział, że wyglądaliśmy pod względem motorycznym lepiej od jego piłkarzy.

- A jednak na 11 meczów Izolator przegrał aż 7.
- Fatalny bilans. Nie pamiętam, kiedy taki miałem. Wpadliśmy w jakiś dołek. To się zdarza. Bardzo chcemy, ale niewiele nam wychodzi. Brakuje też trochę zwyczajnego szczęścia. No, ale na to nie ma odpowiednich treningów. Trzeba pracować i walczyć o swoje

- Tyle dobrego, że działacze raczej nie szyją panu garnituru.
- Izolator to firma, gdzie nie podejmuje się pochopnych decyzji. Dobrze mieć zaufanie w kryzysowym momencie. Oczywiście wiem, że nikt w klubie nie może być zadowolony z tego, co pokazujemy. Wyniki są tragiczne i najwyższa pora zacząć wygrywać. Mam nadzieję, że najpierw zrobimy to w meczu pucharowym z Wisłokiem Wiśniowa, a potem zdobędziemy punkty w lidze w meczu u siebie z Sokołem Sieniawa.

- Ma pan do dyspozycji pełny skał.
- W meczu z Sokołem nie zagrają za kartki Karwat i Wójcik. Reszta jest do gry i wierzę, że wreszcie po meczu będziemy mieć wszyscy dobre humory.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24