Gwałciciel z Krosna wciąż na wolności

Rejon ul. Jagiellońskiej w Krośnie, w którym doszło do napadów na kobiety, nie jest uważany za niebezpieczny. Chodzi tędy sporo ludzi. To skrót z centrum Krosna na os. Traugutta.

Jednak zimą, gdy wcześnie zapada zmrok, trasa wiodąca skrajem parku, przez nadrzeczne wały, kładkę na Lubatówce i przejście przez tory, nie należy do przyjemnych. Jest słabo oświetlona.

Zrywał z niej ubranie

[obrazek2] Osoby, które mogą pomóc w ustaleniu tożsamości tego mężczyzny, proszone są o kontakt z KMP w Krośnie, tel. 13 43 29 900, e-mail:[email protected]. (fot. Archiwum policji)Tą drogą, 30 grudnia, ok. godz. 17, szła 28-letnia krośnianka. Nie spodziewała się ataku. Mężczyzna czyhał w pobliżu torów. Podczas gwałtownej szarpaniny spadła z nasypu, doznając urazu nogi. Napastnik ręką zasłonił jej usta, zaczął ściągać ubranie. Przerażonej 28-latce udało się zawołać o pomoc. Krzyk kobiety usłyszał przechodzień, pobiegł w jej kierunku. Napastnik zorientował się, że ktoś się zbliża i uciekł.

Udawał sokistę

Dzień wcześniej w tym miejscu, o podobnej porze, zaatakowana została inna młoda kobieta. Napastnik chwycił ją za rękę, próbował odciągnąć w ustronne miejsce. Twierdził, że przeszła przez tory i musi się zgłosić u sokistów. Kobieta wyrwała się mężczyźnie, zdecydowanie oświadczając, że nigdzie z nim nie pójdzie.

- Łączymy te zdarzenia. Obie kobiety w podobny sposób opisały wygląd i ubranie mężczyzny. Prawdopodobnie była to ta sama osoba - mówi mł. insp. Jan Szwast, zastępca komendanta krośnieńskiej policji.

Ma 50 lat i siwe włosy

Na podstawie ich relacji sporządzono portret pamięciowy sprawcy. Mężczyzna ma ok. 50 lat, średni wzrost, krępą budowę ciała i siwe włosy. Był ubrany w ciemną kurtkę, sweter z golfem, jasne spodnie z ortalionu i białe sportowe buty.

- Po publikacji wizerunku podejrzanego dostaliśmy bardzo dużo sygnałów - dodaje Szwast. - Ludzie pisali, dzwonili, opowiadali o swoich podejrzeniach. Wszystkie informacje analizujemy.

Policjanci zatrzymali trzy osoby, ale pokrzywdzone kobiety w żadnym z nich nie rozpoznały sprawcy. Funkcjonariusze sprawdzili też kilkanaście innych osób, ale ich udział w zdarzeniu został wykluczony.

Władze Krosna obiecują, że poprawią bezpieczeństwo w rejonie Jagiellońskiej. W tym miejscu będzie zainstalowane dodatkowe oświetlenie.