Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Handball Stal Mielec pokonała Wybrzeże Gdańsk i jest wciąż w grze o utrzymanie. Walka była do ostatniej sekundy

Łukasz Pado
Łukasz Pado
Stal Mielec wciąż jest w grze o utrzymanie się w Superlidze
Stal Mielec wciąż jest w grze o utrzymanie się w Superlidze Mat. Prasowe PGNiG Superligi
Handball Stal Mielec pokonał w meczu o życie Wybrzeże Gdańsk 29:28. O wygranej piłkarzy ręcznych z Podkarpacia zadecydowała bramka w ostatnich sekundach meczu.

Każdy inny wynik w tym meczu niż wygrana za trzy punkty Stali pogrzebałby na dobre szanse mielczan na utrzymanie się w lidze, bo trudno liczyć, że podopiecznym Rafała Glińskiego uda się wywalczyć choćby punkt za tydzień w Puławach.

Wygrana, to jednak tylko jeden krok. By się utrzymać, mielczanie muszą wygrać jeszcze jedno spotkanie, w ostatniej kolejce w Tarnowie z Grupą Azoty.

Mecz może nie stał na najwyższym poziomie, bo zespoły walczą o utrzymanie, a nie o medale, ale emocje były z najwyższej półki. Przez większość spotkania gra była bardzo wyrównana, choć oba zespoły grały nieco falami. Po obu stronach przydarzały się gorsze momenty, sporo było strat i niewykorzystanych okazji. Te jednak sytuacje wielokrotnie były wymuszone przez ofiarnie grającą po obu stronach defensywę.

Pierwszy do siatki w tym meczu trafił z karnego Grzegorz Sobut. Gdańszczanie dłużej wkręcali się w mecz, ale jak już się to im udało, to szli za ciosem. Bramki dla gości zdobywali głównie skrzydłowi Piotr Papaj i Wiktor Tomczak, na których sposobu nie mogli znaleźć gospodarze. Goście wyszli na minimalne prowadzenie i nie chcieli go długo oddać, ale też nie mogli odskoczyć. Gdy tylko Wybrzeże odskakiwało na trzy oczka, zaraz ich przewaga topniała (7 ,10, 11:11, 11:14, 14:14).

Wymiana ciosów trwała również po przerwie. Krok po kroku jednak gdańszczanie zaczęli budować przewagę w 46. minucie po trafieniu Jakuba Powarzyńskiego prowadzili 21:24 i o przerwę poprosił trener Gliński. Przerwa pomogła i Stal zaczęła odrabiać straty. Wyrównał w 55. minucie Grzegorz Sobut i tym razem czas wziął Mariusz Jurkiewicz. Ostatnie minuty, to już była walka na śmierć i życie. Oba zespoły nie szczędziły sił i zdrowia. Było jednak też sporo nerwów, przez co w końcówce sporo było strat i zepsutych rzutów. W ostatnich 30 sekundach piłek meczowych nie wykorzystali najpierw Paweł Wilk, a potem Damian Woźniak. Na szczęście dla mielczan w ostatnich sekundach zimnej krwi wystarczył Dimitrijowi Smolikowowi.

Handball Stal Mielec – Torus Wybrzeże Gdańsk 29:28 (14:14)

Stal: Dekarz, Procho – Sobut 9, Puljizović 2, Smolikow 4, Nikolić 1, Pribanić 2, Wilk 2 oraz Misiejuk 1, Krupa 6, Ruhnke 1, Wołyncew 1, Wojdak, Osmola, Graczyk, Nowak. Trener Rafał Gliński.

Wybrzeże: Wałach, Witkowski – Wróbel 3, Jachlewski 4, Pieczonka 3, Tomczak 7, Woźniak 1, Papaj 7 oraz Turchenko 1, Sulej 1, Powarzyński 1, Doroszczuk, Stojek, Kosmala. Trener Mariusz Jurkiewicz.

Sędziowali: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota.

Kary 8 i 6 minut.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24