Hit! Asseco Resovia nie wygrała nigdy z Trentino. Zrobi to dziś?

Trentino, to trzykrotny zwycięzca Champions League i jeden z głównych kandydatów do wygrania obecnej edycji tych prestiżowych rozgrywek. Włosi wygrali oba grupowe mecze po 3:1 z ACH Volley Lublana oraz Tours VB i prowadzą w tabeli. Rzeszowianie zaczęli od 1:3 z mistrzem Francji, następnie pokonali mistrza Słowenii 3:0 i zajmują drugą lokatę w tabeli. Każdy punkt - najlepiej cała pula - zdobyty w dzisiejszym starciu będzie bardzo cenny w rywalizacji o awans do kolejnej rundy.

Szefostwo klubu i kibice liczą, że resoviacy, którzy obecnie nie błyszczą formą, rozegrają bardzo dobry mecz i powalczą z faworyzowanym rywalem o zwycięstwo. Trybuny będą pełne. Wszystko wskazuje na to, że nasza drużyna wystąpi w najmocniejszym składzie, z Jakubem Kochanowskim i Toreyem Defalco, którzy leczą na szczęście niegroźne urazy, odpuścili sobie dwa ostatnie spotkania w PlusLidze, aby nabrać jeszcze więcej sił na pojedynek z włoskim gigantem, który wczoraj o 19 przeprowadził na Podpromiu pierwszy trening.

Włosi przylecieli w najmocniejszym składzie z reprezentantami swojego kraju - Lavią, Michieletto, Nellim i reprezentantami innych krajów - Rychlickim (Luksemburg), Kozamernikiem (Słowenia), Podrascaninem (Serbia), D’Hereem (Belgia). Trener Fabio Soli ma do dyspozycji także innych świetnych graczy. Resoviaków czeka bardzo ciężkie spotkanie. Kozamernik, który grał w Asseco Resovii przez dwa sezony (2021/23), jest w Rzeszowie bardzo dobrze wspominany i lubiany.

Trentino zna halę Podpromie, wygrywało w niej z Asseco Resovią w Lidze Mistrzów i Klubowym Pucharze Świata. W ostatnim swoim meczu w Serie A1 ekipa z Trydentu poniosła porażkę 1:3 z Valsa Group Modena i zajmuje drugie miejsce w tabeli.

- Jesteśmy w 100-procentach gotowi na walkę z jedną z najlepszych drużyn na świecie. Nie mogę się już doczekać tego meczu - mówi Fabian Drzyzga, kapitan gospodarzy. - Trento to marka sama w sobie. Kiedyś było zespołem „niedotykalnym” przez nikogo. Trzyma swój poziom, nie bez przyczyny jest mistrzem Włoch. To Trento jest faworytem, więc może będzie nam się grało trochę łatwiej. Na mecze z takim przeciwnikiem niejako z automatu motywacja i adrenalina jest wyższa. Ten mecz wyzwoli w nas i mam nadzieję kibicach wiele fajnych emocji - kończy rozgrywający Asseco Resovii.