Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hit ekstraklasy tenisa stołowego dla Zamku Tarnobrzeg

Piotr Szpak
Kolejny raz w tym sezonie kapitan tarnobrzeskiej drużyny Kinga Stefańska błysnęła klasą.
Kolejny raz w tym sezonie kapitan tarnobrzeskiej drużyny Kinga Stefańska błysnęła klasą. Grzegorz Lipiec
W meczu kończącym rundę zasadniczą rozgrywek ekstraklasy tenisa stołowego kobiet SPAR-Zamek Tarnobrzeg pokonał Mago Wanzl Nadarzyn 3:0.

SPAR-Zamek Tarnobrzeg - Mago Wanzl Nadarzyn 3:0

Wyniki gier: Natalia Partyka - Klaudia Kusińska 3:0 (11:9, 13:11, 11:5), Li Qian - Antonina Szymańska 3:0 (11:7, 11:6, 11:3), Kinga Stefańska - Eva Jurkova 3:0 (11:5, 11:6, 11:5).

Mecz aktualnych jeszcze mistrzyń z wicemistrzyniami Polski zapowiadał się jako szlagier, tymczasem mistrzynie z Tarnobrzega nie dały rywalom żadnych złudzeń na przerwanie trwającej już blisko pięć lat zwycięskiej passy.

Zawodniczkom z Nadarzyna nie dane było wygrać w Tarnobrzegu nawet seta. Najbliższa tego była Klaudia Kusińska, która w drugiej partii pojedynku z Natalią Partyką zagrała bardzo dobrze, ale tym razem Natalia stanęła na wysokości zadania. Krótką historię miał pojedynek dwóch defensorek, Li Qian z Antoniną Szymańską. "Małą" wygrała z uśmiechem na ustach. Na największe brawa zasłużyła jednak kapitan tarnobrzeskiej drużyny Kinga Stefańska, która pojedynek z reprezentantką Słowacji Evą Jurkovą rozegrała wręcz wyśmienicie punktując rywalkę w każdej z trzech partii i popisując się efektownymi atakami nagradzanymi przez publiczność głośnymi brawami.

Nie wiadomo, która drużyna będzie rywalem tarnobrzeskiego zespołu w pierwszej rundzie rozgrywek play off. Wydział Rozgrywek PZTS zweryfikował dwa nierozegrane mecze Bronowianki Kraków z AZS Wrocław i z Polmlek Zamer Lidzbark Warmiński jako walkowery dla drużyn z Wrocławia oraz Lidzbarka Warmińskiego nakładając na krakowski klub dwie kary finansowe po 2000 każda. Krakowski zespół nie przystąpił do meczów twierdząc, że zawodniczki są chore. Nie miał jednak na to zgody władz PZTS. Działacze krakowskiego klubu zamierzają się odwołać od tych decyzji i jeśli do meczów dojdzie a Bronowianka je wygra to ona awansuje do play off. Na finiszu sezonu powstał, wiec niezły galimatias.

Znacznie radośniejsza wiadomość nadeszła z Luksemburga. Li Qian pozostaje najwyżej sklasyfikowaną reprezentantką Polski w rankingu indywidualnym Międzynarodowej Federacji Tenisa Stołowego (ITTF). W najnowszym, kwietniowym zestawieniu zawodniczka tarnobrzeskiego klubu awansowała z 52 miejsca na 42 pozycję.

Awans w rankingu "Mała" zawdzięcza świetnemu występowi podczas turnieju ITTF World Tour German Open w Bremie. Podopieczna trenera Zbigniewa Nęcka dotarła tam do ćwierćfinału, po drodze eliminując dwie zawodniczki z czołowej "dwudziestki" świata, Koreanki Yang Haeun oraz Seo Hyowon, wygrywając z nimi w identycznym stosunku 4:3. Swego miejsca nie poprawiła druga z zawodniczek tarnobrzeskiego klubu Natalia Partyka, która spadła z 69 na 73 miejsce. Powodów do radości nie ma także deblowa partnerka Partyki reprezentująca na codzień barwy SKTS Sochaczew Katarzyna Grzybowska, która spadła z 83 na 95 miejsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24