Hokej. 6 punktów w weekend - jasny cel Ciarko PBS

- Po dwóch zwycięstwach pod wodzą trenera Ziętary chcemy podtrzymać dobrą passę i wygrywać. Tym bardziej z rywalami z dolnej połówki tabeli - zapowiada Dariusz Gruszka, napastnik Ciarko PBS.
Rosły wychowanek Podhala u nowego trenera trafił z powrotem (w miejsce Marcina Kolusza) do drugiej formacji, z Tomaszem Malasińskim oraz Krystianem Dziubińskim.

- W tym składzie gramy razem czwarty sezon, znamy się bardzo dobrze i nawet jak coś nie pójdzie nikt się nie obraża. Trener Ziętara dał nam znów szansę i myślę, że nie zawiedziemy - dodaje lewoskrzydłowy.

Zagłębie w piątek zagra w Sanoku bez swoich dwóch napastników - Roberta Kosteckiego (kontuzja) oraz Justina Mazurka (sprawy osobiste).

- Po meczu z Unią Oświęcim mam zerwane włókna, stłuczone kolano i naciągnięte wiązadła. Do treningów wrócę może w przyszłym tygodniu, ale przyjadę, zobaczę się z dzieckiem - twierdzi Kostecki, wychowanek Sanoka.

- Dla nas najważniejsze by robić punkty z Toruniem i Podhalem, ale i z Sanokiem powalczymy. U nas dopiero w końcówce straciliśmy bramki - dodaje "Kostek".

Z Nestą nasza ekipa ma rachunki do wyrównania, bo przegrała w Toruniu 2-5 w pierwszej rundzie. W zespole "Stalowych Pierników" zabraknie kontuzjowanych - obrońcy Sebastiana Wachowskiego oraz napastników Kamila Gościmińskiego, Michała Kalinowskiego i Pawła Połącarza. Do gry wraca za to Piotr Koseda, w poprzednim sezonie hokeista Ciarko.
- Po wtorkowej wygranej w Sosnowcu morale zespołu poszło do góry, ale teraz mamy dwa trudne mecze i cudów się nie spodziewamy - prognozuje Wiesław Walicki, trener Nesty Karaweli.

Torunianie w 560-kilometrową drogę do Sanoka wyruszą dopiero w niedzielę o 4 rano...

- Czeka nas teraz mały maraton spotkań u siebie, bo po dwóch ligowych gramy jeszcze we wtorek puchar z Cracovią, ale tak gra cały świat. Dlatego liczę, że kibice, zwłaszcza po wygranej w Krakowie, przyjdą zobaczyć jak się drużyna prezentuje z nowym trenerem - zaprasza Piotr Krysiak, prezes Ciarko PBS.

I na koniec dobra wiadomość: treningi na lodzie wznowił już Paweł Dronia, ale w składzie na weekendowe spotkania nie będzie jeszcze brany pod uwagę.