Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Norwegowie za mocni: Ciarko PBS Bank Sanok - Stavanger Oilers 4-7

mawa
Wojtek Wolski znów nie strzelił bramki, ale z jego formą jest co raz lepiej.
Wojtek Wolski znów nie strzelił bramki, ale z jego formą jest co raz lepiej. Tomasz Sowa
Ciarko PBS Bank przegrał ze Stavanger Oilers 4-7 w swoim pierwszym meczu turnieju półfinałowego Pucharu Kontynentalnego rozgrywanego w Norwegii.

W I odsłonie, choć przegranej 0-2, sanoczanie wcale nie odstawali aż tak bardzo od gospodarzy turnieju półfinałowego, mieli też kilka świetnych okazji, ale znakomicie bronił norweski bramkarz.

Szczególnie żałować można bramki na 0-2, zdobytej podczas gry w przewadze. Wielki błąd popełnił przy tym Przemysław Odrobny, który daleko wyjechał z bramki. W ogóle nie był to wielki mecz "Wiedźmina", który mógł lepiej się zachować także w innych sytuacjach i po golu na 2-6 został zmieniony przez Daniela Kachniarza.

Nim do tego doszło w drugiej tercji zespół Stefana Mikesa, debiutujący w europejskich rozgrywkach, długimi momentami miał przewagę, więcej strzelał, ale norweski bramkarz był bardzo trudną przeszkodą.

Wreszcie, podczas gry w przewadze, po kolejnej dobitce zaskoczył go w końcu Martin Vozdecky, ale w innych sytuacjach górą był golkiper "Nafciarzy".

Gdy wydawało się, że gol dający remis jest kwestią czasu do bramki Sanoka trafił z bliska Michael Brandasu.

Mistrzów Polski to nie zraziło - 27 sekund później Pavel Mojzis wrzucił krążek z niebieskiej przed bramkę i w zamieszaniu trafił on do siatki i było 2-3.

Norwegowie wrzucili drugi bieg - mimo wyrównanego meczu wykorzystywali niemal każdy błąd sanoczan i w 36. min prowadzili już 5-2.

Po zmianie bramkarza, jeszcze w II tercji, kolejną bramkę zdobył Vozdecky - w osłabieniu. Karę dostał Wojtek Wolski, który po stracie krążka i golu na 2-6 ze złości połamał kij o bramkę. Wciąż tliła się szansa na korzystny rezultat.

Sanoczanie walczyli, a ozdobą meczu byłą bramka na 4-6 Petera Bartosa; po kiksie Vozdeckiego, stojąc tyłem do bramki, uderzył z bekhendu pod poprzeczkę.

W końcówce meczu hokeiści ze Stavanger przycisnęli; świetnie jednak spisywał się Kachniarz, który bronił w nieprawdopodobnych sytuacjach.

Na 3 minuty i 40 sekund przed końcową syreną opuścił on swoją "świątynię"; kilka świetnych sytuacji podczas przewagi 6 na 5 zmarnowali sanoccy napastnicy. Szkoda - bo gdyby strzelili kontaktowego gola, to kto wie...

Dwie minuty później do pustej bramki trafił Christian Dahl Andersen i było po meczu. Może dziś będzie lepiej.

- Nasza drużyna nie ma się czego wstydzić, grała jak równy z równym, jednak wyszły nawyki z polskiej ligi - komentował Sebastian Królicki, korespondent wortalu hokej.net

Chodziło zapewne o bramki tracone po głupich karach, niewykorzystane okazje i błędy Odrobnego.

Ciarko PBS Bank Sanok - Stavanger Oilers 4-7 (0-2, 3-4, 1-1)

0-1 Dahl Andersen - Kinley (6:17)
0-2 Andersen Davic (10:31, w osłabieniu)
1-2 Vozdecky - Vitek - Bartos (23:02, w przewadze)
1-3 Brandasu - Boxill - Kinley (31:11)
2-3 Mojzis - Zapała (31:39)
2-4 Kissel - Lorentzen - Nagel (33:37)
2-5 Andersen David - Nagel - Davis (35:19, w przewadze)
2-6 Loikas - Dahl Andersen (37:30, w przewadze)
3-6 Vozdecky - Bartos (38:18, w osłabieniu)
4-6 Bartos - Vozdecky (47:58)
4-7 Dahl Andersen - Solberg (38:20, do pustej bramki)

Ciarko PBS Bank: Odrobny (37:31 Kachniarz) - Dronia, Mojzis; Wajda, Kotaska; Rąpała, Kubat (2) oraz Pociecha - Wolski (2), Zapała (4), Kolusz; Vitek, Bartos, Vozdecky; Gruszka, Dziubiński, Malasiński; Strzyżowski, Radwański, Biały oraz Milan. Trener Stefan MIKES.

Oilers: Holm (Smith) - Kunes, Kaunismaki; Kinley (2), Sveum (2); Solberg, Davis; Hjeml, Hauge - Dahl Andersen, Loikas, Strandfeldt; Lorentzen, Hallem, Kissel; Hoygard, Nagel, Andersen David; Asland, Boxill, Brandasu. Trener Petter THORENSEN.

Kary: 8 - 4 minuty. Strzały: 25 - 41. Widzów 1500 (100 Polaków).

Najlepsi zawodnicy meczu: Pekka-Juha Loikas - Martin Vozdecky.

W drugim dzisiejszym meczu półfinałowej grupy E:
Metalurg Żłobin - Bairbas Antyrau 3-0 (1-0, 2-0, 0-0).
Bramki:
Aleksiej Jeremin (14:51), Anton Pulwer (31:28), Nikita Remezow (33:06).

Jutro o 14:00 sanoczanie grają z białoruskim Metalurgiem, a w niedzielę o tej samej porze z kazachstańskim Bairbasem. Do finału w Doniecku awansuje tylko zwycięzca turnieju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24