Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Puchar Polski już skonsumowany. W Sanoku radość i deklaracje

Waldemar Mazgaj
Puchar Polski 2011 to drugie trofeum do klubowej kolekcji, po pucharze zdobytym rok wcześniej na lodowisku w Oświęcimiu.
Puchar Polski 2011 to drugie trofeum do klubowej kolekcji, po pucharze zdobytym rok wcześniej na lodowisku w Oświęcimiu. FOT. TOMEK SOWA
Kilkuset kibiców świętowało z hokeistami na sanockim rynku drugi w klubowej kolekcji Puchar Polski. Kilka godzin wcześniej w Arenie 5 tysięcy ludzi wiwatowało na cześć drużyny, która po karnych ograła 3-2 Unię Oświęcim.

POWIEDZIELI PO FINALE

POWIEDZIELI PO FINALE

Przermysław Odrobny, bramkarz Ciarko PBS BankPodczas karnych zawsze toczę psychologiczną wojnę z zawodnikami przeciwnej drużyny. Dzisiaj zdało to egzamin. To mój pierwszy puchar. Czuję się przede wszystkim szczęśliwy, ale i zmęczony. Gdy wygrywa się w taki sposób to smakuje szczególnie. Po kilku minutach cieszenia się pucharem już nikt nie ma sił. Pierwszy cel na ten sezon został wykonany; drugim jest medal, ale na razie myślimy o awansie do rundy play-off.

Piotr Krysiak, prezes Ciarko PBS BankW finale było wszystko - emocje, piękno dyscypliny i happy-end. Podjęliśmy się organizacji, bo chcieliśmy zrobić prezent dla naszych kibiców, którzy na co dzień mieszkają za granicą. Nie obyło się bez potknięć, za co chcę wszystkich przeprosić, ale ogólnie było przyzwoicie. Puchar to pierwszy cel drużyny na ten sezon, za który dostanie wywalczone 90 tys. zł i jeszcze nagrodę burmistrza. Mamy świadomość, że aby wygrać ligę musimy jeszcze bardzo, bardzo dużo poprawić.

Emocje udzielały się wszystkim obserwatorom.

- W dogrywce przestałem obserwować, a tylko słuchałem informacji z lodowiska. Choć przy stanie 2-0 myślałem, że już jest po meczu. Dla takich chwil warto poświęcać czas i środki dla drużyny i kibiców - mówił Lesław Wojtas, przewodniczący rady nadzorczej klubu.

- Z ojcem Piotrem, kapelanem drużyny, już przed karnymi płakaliśmy jak bobry. Teraz czuję się szczęśliwy, jak jeszcze nigdy - dodawał Wojciech Pajestka, rzecznik prasowy.

Marek Strzyżowski: - To uczucie nie do opisanie, wprost świetne. Na pewno teraz pójdziemy świetować całą drużyną.

Tomasz Malasiński: - Dla takich chwil się trenuje.

Maciej Mermer: - Obronić puchar na własnym lodowisku to coś pięknego. Kibice mieli ładne świeto, było super. Tym bardziej, że jestem z Sanoka, wychowałem się w tym klubie.

Josef Vitek: - Świetny mecz, piękne zwycięstwo. Na razie nasze największe, ale jeszcze się poprawimy.

Kontrowersyjne nagrody

Kontrowersyjne nagrody

Po każdym meczu wybierano najlepszych zawodników w drużynie, a po całym turnieju jego MVP, którymi zostali - sanocki bramkarz Przemysław Odrobny oraz oświęcimianie obrońca Miroslav Zatko i napastnik Radek Prochazka. Niektóre wybory, jak np. Ivo Kotaski (a nie Odrobnego) na gracza finału publiczność przyjęła... gwizdami, ale nagrody wiązały się z wartościowymi prezentami i widocznie organizatorzy chcieli uhonorować jak najwięcej zawodników.

Zoltan Kubat: - To mój drugi sezon w Sanoku i drugi puchar. Mam nadzieje, że będą kolejne trofea.

Był też czas, by zapowiedzieć ligowe emocje, bo już w piątek wraca - po miesięcznej przerwie - liga. Zdobywca Pucharu Polski jeszcze nigdy nie zdobył mistrza...

- Czas zmienić historię - mówił Dariusz Gruszka, napastnik Ciarko.

Po finale wszyscy życzyli sobie powtórki meczu w finale play-off.

- Zrobimy wam rewanż - zapowiadał Sebastian Kowalówka, zawodnik Unii. Kolejne starcie sanocko-oświęcimskie już 13 stycznia o 19. Pokaże je, jak finał PP, TVP Sport.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24