HOKEJ Sanoczanie mogą już zapomnieć o play-off

We wtorek Ciarko KH wygrał z "katehetami" 7-3, by dziś ulec im gładko 2-4. To było zaległe spotkanie z 4 grudnia, gdy kilku zawodników z Krynicy chorowało. Dla KTH było to pierwsze zwycięstwo w grupie B PLH.

Nasz zespół dał się zaskoczyć już na początku; wprawdzie wybronił podwójne osłabienie, ale po chwili Mateusz Dubel dwa razy znalazł sposób na Łukasza Jańca. Młody kryniczanin, z pomocą weterana Karela Hornego i Adriana Chjabiora praktycznie wygrał gospodarzom ten mecz.

Gdy za plecami Jańca po raz trzeci zaświeciło się czerwone światło wszedł do bramki Wojciech Rocki. I znów musiał się kilka razy wykazać.

Po golach Tomasa Valeczko dwa razy zaświtała nadzieja, ale pierwszą rozwiali kryniczanie strzelając gola 14 sekund później, a za drugim razem na przeszkodzie stanęła nieskuteczność gości. Inna sprawa, że świetnie spisywał się Adam Kubalski, jeszcze niedawno bramkarz Ciarko KH.

W całym meczu krążek aż cztery razy trafiał w słupek: uderzali M. Dubel, Robert Błażowski, Horny oraz Wojciech Milan.

1-0 M. Dubel - Horny (4)
2-0 M. Dubel - Chabior - Horny (7)
3-0 Chabior - Horny - M. Dubel (24)
3-1 Valeczko - Mermer - Vozdecky (35)
4-1 Horny - M. Dubel (35)
4-2 Valeczko - Vozdecky (44)

KTH: Kubalski - Scibran, Myjak; Kramny, Dudzik; Tyczyński, Piksa; Rząsa, Tomasiak - Chabior, Horny, M. Dubel; Rajski, Błażowski, Żołnierczyk; D. Dubel, Bulanda, Zabawa oraz Gurgul.

KH: Janiec (24. Rocki) - Rąpała, Valeczko; Bigos, Kaljuste; Cychowski, Owczarek - Leśnicki, Milan, Mermer; Cacho, Ćwikła, Vozdecky; Biały, Połącarz, Poziomkowski; M. Solon, Hućko, Kostecki.

Sędziował Paweł Breske. Kary: 16 - 14 minut. Widzów 600.

Po rozegraniu 11. kolejek sanoczanie tracą 8 pkt do Stoczniowca i 12 do Unii, która ma rozegrane jedno spotkanie więcej. O jedno "oczko" wyprzedza ich także TKH Toruń.

We wtorek do Sanoka przyjeżdżają gdańszczanie. Szanse na awans do play-off są już czysto teoretyczne.