Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka zespół z Rzeszowa, który w niedzielę zamierzy się na wyjeździe z niżej notowaną Wisłą Kraków.
Dla sporej części naszej ekipy będzie to podróż sportowa i sentymentalna, gdyż jeszcze kilka miesięcy temu cztery zawodniczki z Developresu występowały w barwach Wisły pod wodzą trenera Marcina Wojtowicza, który obecnie prowadzi je w Rzeszowie.
- Dla mnie i pewnie zawodniczek czas spędzony w Wiśle był bardzo dobry, awansowaliśmy do I ligi, tam nieźle też nam szło - mówi Wojtowicz.
- Ale teraz jesteśmy w Rzeszowie i na parkiecie sentymentów nie będzie. Wisła ma trudną specyficzną halę, gra się tam ciężko, ale mam cztery dziewczyny, które z przyzwyczajeniem do niej nie powinny mieć problemów. Mimo to obawiam się tego meczu. Wisła gra ostatnio znacznie lepiej niż na początku.
Zdecydowanie trudniejsze zadanie stoi przed Karpatami Krosno. Podopieczne Dominika Stanisławczyka jada do "jaskini lwa". KSZO Ostrowiec Świętokrzyski to niepokonany w tym sezonie zespół, a swoją wyższość nad ekipą z Krosna udowodnił środę wygrywając tam 3:0.
- Dziewczyny z Ostrowca wygrały zasłużenie, nie ma lepszej drużyny, ale myślę, że stać nas było na ugranie chociaż jednego seta. Trzeba się poprawić do soboty, bo w Ostrowcu postaramy się mocniej powalczyć, być może ugrać jakiś punkt. To będzie naszym celem - mówił po pucharowym meczu Stanisławczyk.
I liga kobiet:
AZS WSBiP KSZO Ostrowiec Św. - PWSZ Karpaty MOSiR KHS Krosno (s. 17), Wisła Kraków - Developres Rzeszów (n. 15).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?