I Sanocki Dzień Komiksu. Wystawy, warsztaty, spotkania z rysownikami. Działo się! [ZDJĘCIA, WIDEO]

W programie Sanockiego Dnia Komiksu znalazły się cztery spotkania autorskie z polskimi rysownikami, w tym z Dariuszem S. Rygielem, Piotrem Burzyńskim, Jarkiem Ejsymontem i Arturem Sochanem.

Na wystawie zaprezentowano prace Pauliny Jaklik oraz Marka Turka.

Paulina Jaklik pochodzi z Sanoka, ale obecnie mieszka w Krakowie. Pracuje nad komiksami dla wydawnictwa „Granda”, ale jest również animatorką krótkometrażowych filmów animowanych oraz malarką obrazów olejnych.

- Jest wszechstronną artystką - zwraca uwagę Krzysztof Brajta.

Z kolei Marek Turek jest typowym twórcą komiksowym. Pochodzi z Gliwic. Tworzy w czarno-białej stylistyce. W swoich pracach ukazuje skomplikowaną naturę człowieka i architekturę industrialną.

W trakcie wydarzenia ciekawe opowieści o komiksach snuł Luko Czakowski. Rysownik rysuje od dziecka, ale dopiero od 3 lat „na poważnie” zajął się komiksem. Wydał trzy albumy, a czwarty jest w drodze. Artysta wgłębia się w tematykę cierpienia i mroczną wizję przyszłości. Przygląda się również rzeczywistości, ale ze swojej własnej perspektywy.

W trakcie spotkań z komiksem odbyły się warsztaty rysunkowe dla różnych grup wiekowych oraz warsztaty origami, podczas których tworzono specjalnie zaprojektowane komiksowe postacie. Poprowadzili je Maciej Pałka oraz Łukasz Gorzeń. Można było także zobaczyć rysowników w trakcie tworzenia, zdobyć autograf i rysunek, oraz na żywo obserwować wielkoformatową pracę wykonywaną przez Dariusza S. Rygiela.

Wbrew powszechnemu przekonaniu komiksy mogą stać się lekturą nie tylko dla ludzi widzących. Udowodniły to dwie osoby: Grzegorz Nowicki i Emilia Skubis, którzy są autorami komiksu dla niewidomych, tworzonego dzięki wsparciu Generatora Dostępności.

Sam Krzysztof Brajta zainteresował się komiksami w dzieciństwie. AK jak wielu innych fanów tej sztuki zaczynał lekturę od komiksu „Kajko i Kokosz” oraz „Tytus, Romek i Atomek”. Jest również kolekcjonerem komiksów i plansz. Liczba tych pierwszych sięga 2 tysięcy sztuk.