II liga: dziś ważne mecze podkarpackich drużyn

NIEOBECNI

NIEOBECNI

SIARKA: Chrabąszcz?
STAL SW: Komada, Żmuda?
STAL M. Korzępa, Domański (kontuzje), Żubrowski (kartki), Słotwiński (zapalenie ucha)
STAL Rz.: Szczoczarz (kontuzja).

Rzeszowianie po weekendowej wiktorii w Legionowie wspięli się na 7. miejsce, ale nad 9., spadkową pozycją, mają tylko punkt przewagi. Olimpia (13. miejsce) wygląda na twardy orzech do zgryzienia; w dwóch ostatnich meczach strzeliła 8 goli i nadal ma o co walczyć.

- Potrafiła wysoko wygrać w Siedlcach, co robi wrażenie - mówi Piotr Prędota, który w dwóch ostatnich meczach zdobył 4 gole dla Stali. - My jednak też ostatnio wygrywaliśmy, i też z nie byle kim. Nie trzeba nikogo w zespole mobilizować. Wiadomo o co idzie gra. Fajnie byłoby wygrać, poprawić w Stalowej Woli i wtedy w ostatnich kolejkach nerwów byłoby mniej.

Hiszpanie i Japończycy

Stal Stalowa Wola wczoraj pokonała ponad 500 kilometrów, by dziś zmierzyć się z Concordią (17. lokata), zespołem naszpikowanym Hiszpanami i Japończykami. Ekipa znad morza nie odpuszcza, ale "Stalówka" (10. pozycja , punkt do 8 pozycji) ma większą motywację, bo jest podrażniona porażką u siebie z Pogonią, w której palce maczał arbiter. - Sędziowie w każdym meczu chcą być gwiazdami - mówi Wojciech Reiman, pomocnik Stali. - Dobrze, że gramy od razu w środę. Może uda się szybko poprawić nastroje. Tylko zwycięstwo się liczy.

Siarka, wicelider tabeli, gościć będzie Wigry. Jeszcze 10 dni temu tarnobrzeżanie mieli nad ekipą z Suwałk 10 punktów przewagi. Dziś tylko 4. - Jesteśmy jedynym zespołem z Podkarpacia, który ma już spokój i jest pewny gry w nowej II lidze - mówi Tomasz Tułacz, trener Siarki. - Nie ma żadnego kryzysu formy. Po prostu niektórzy zawodnicy odczuwają trudny ostrej gry rywali. Potrzeba nam teraz wsparcia, a nie szukania dziury w całym.

Pójść za ciosem

Mielczanie poprawili sobie humory wygraną z Limanovią i zbliżyli się do ósemki na punkt. Jeśli pójdą za ciosem w wyjazdowym meczu z Motorem, mogą do niej wskoczyć. Motor jest 15 w tabeli, ale Rafała Wójcik, trener Stali nie liczy na łatwą zdobycz.

- Wystarczy popatrzeć na ostania kolejkę. Nikt nie odpuszcza, bez względu na sytuację w tabeli - podkreśla coach mielczan, który po raz drugi i ostatni będzie obserwował podopiecznych z trybun (kara za mecz w Radomiu). Na ławce zastąpi go Janusz Białek, trener z bogatą przeszłością ligową, obecnie szkoleniowiec młodzieży w Stali.