Rozkojarzenie jaślanek zostało skarcone w drugim secie. W kolejnych setach jednak Sanoczanka nie przekraczała progu 15 punktów. Miejscowe miały czym "straszyć" w ataku i grały dobrze blokiem.
- Graliśmy bez odpowiedniego rytmu. Na pewno Jasło jest mocne, ale można było zadbać o lepszy styl - podkreślał Ryszard Karaczkowski, trener Sanoczanki.
MOSiR Gamrat Jasło - PBS Bank Sanoczanka Sanok 3:1 (25:12, 19:25, 25:10, 25:11)
Gamrat: Marcisz, Stadnicka, Chrzanowska, Ćwięka, Rak, Czechowicz, Martowicz (libero) oraz Korczykowska, Mikuś.
Sanocznka: Drabik, Radwańska, Adamiak, Bekiert, Śmietana, Adamska, Bury (libero) oraz Kołodyńska.
1. Łańcut 7 20 21:3
2. Jasło 7 19 20:5
3. Racławówka 7 14 16:10
4. Sanok 7 11 14:14
5. Przemyśl 7 8 10:15
6. AZS UR 7 6 9:16
7. Czudec 7 6 8:16
8. Stal 7 0 2:21
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?