III liga kobiet. Olimp Czudec postawił się Łańcutowi, wyniki 7. kolejki

Była to ostatnia kolejka spotkań pierwszej rundy, druga rozpocznie się 8 stycznia 2011.

III liga kobiet

I LO ŁAŃCUT - OLIMP CZUDEC 3:0 (26:24, 27:25, 25:9)

LO: Wierzbińska, Suchy, Hołub, Ruszel, Bar, Cisek, Dziura (libero) oraz Kochmańska, Kret.

OLIMP: Kuś, Wójcik, Dziepak, Kusztyb, Krochmal, Zielińska, Domino (libero).

Choroby i kontuzje wyeliminowały trenerowi Olimpu Jerzemu Zielińskiemu kilka zawodniczek dlatego do Łańcuta przyjechał w okrojonym składzie. Mimo to, przyjezdne pokazały się z bardzo dobrej strony, choć w końcówkach więcej zimnej krwi zachowały łańcucianki.

- Okazało się, że lider jest w zasięgu. Szkoda pierwszej i drugiej partii, gdy dziewczyny miały w powietrzu piłki setowe. Choć w trzecim secie zabrakło już sił to muszę pochwalić zespół za ambicje, serce włożone w tej pojedynek - podkreślał Jerzy Zieliński, trener Olimpu. W pierwszych dwóch setach to Czudec przez dłuższy czas utrzymywał 2-3 punktową przewagę.

- Postraszyły nas rywalki. Szczęście w końcówkach jednak sprzyjało nam i komplet punktów został w Łańcucie - mówił Bogdan Dudek, trener gospodyń.

STAL NOWA DĘBA - LUBCZA RACŁAWÓWKA 0:3 (18:25, 19:25, 21:25)

STAL: Gaweł, Mesek, Zielińska, Trawińska, Sawa, Suszyńska, Tomczyk (libero) oraz Pełka, Zierold.

LUBCZA: Świątek, Nobis, Dziadosz, Janas, Nerc, Marek, Ogrodnik (libero) oraz Piotrowicz, Włodyga, Trzeciak.

Wyżej notowane dziewczyny z Racławówki nie pozwoliły na wiele ambitnie walczącym nowodębiankom. Co prawda w drugim secie miejscowe przez chwilę prowadziły różnicą czterech punktów, ale podopieczne grającej trenerki - Alicji Nerc szybko opanowały sytuację. Formą imponowała Urszula Dziadosz, która zdobyła 16 punktów, w tym 5 z zagrywki. W trzeciej partii miejscowe zbliżyły się do Lubczy na jeden punkt (21:20), ale dzięki m. in. skutecznym atakom ze środka Alicji Nerc Racławówka opanowała sytuację.

- Mimo porażki można cieszyć się z tego, że zrobiliśmy krok do przodu. Widać jakiś postęp w naszej grze. Ograne rywalki były jednak za mocne - mówił Czesław Potyrało, trener Stali.

POLONIA POSIR PRZEMYŚL - AZS UR RZESZÓW 0:3 (18:25, 18:25, 14:25)

POLONIA: Wiśniowska, Domańska, Kruba, Presz, Pawłowska, Kępczyńska, Galanty (libero) oraz Makuchowska, Kuropatwa, Wolańska, Kochman.

AZS: Śląska, Kunysz, Flaga, Hejnar, Pelczarska, Urban, Buliszek (libero) oraz Lipiec.

Był to najsłabszy mecz Polonii w rozgrywkach. Można rzec, że bez walki przemyślanki przegrały z równo grającym AZS-em. Akademiczki wygrały swoje drugie spotkanie w tym sezonie. Zaskoczyły miejscowe przede wszystkim dobra zagrywką. Przyjezdne potrafiły także skutecznie zaatakować i lepiej radziły sobie na siatce.

- Tabela przemawiała za Polonią, ale w ostatnim czasie nasza forma szła w górę i to zwycięstwo nie jest przypadkowe. Cieszę się z solidnej gry, dobrej dyspozycji. Z drugiej strony żałujemy, że teraz czeka nas długa przerwa (następna kolejka - 8 stycznia - przyp. red.), ale myślę, że po niej także będziemy skutecznie walczyć o kolejne punkty - mówił Tadeusz Olszowy, trener AZS-u.

Mecz MOSiR Jasło - PBS Bank Sanoczanka Sanok przełożono na 4 grudnia godzinę 17.

1. Łańcut 7 20 21:3
2. Jasło 6 16 17:4
3. Racławówka 7 14 16:10
4. Sanok 6 11 13:11
5. Przemyśl 7 8 10:15
6. AZS UR 7 6 9:16
7. Czudec 7 6 8:16
8. Stal 7 0 2:21

III liga mężczyzn
Zaległy mecz: AKS II Rzeszów - Anilana Rakszawa 3:0 (25:19, 25:23, 25:12).

1. Lesko 7 15 17:8
2. Rakszawa 7 15 16:9
3. AZS UR 7 15 16:9
4. Jasło 7 14 16:10
5. Sanok 7 10 12:12
6. AKS II 7 8 12:14
7. Mielec 7 4 6:19
8. Oleszyce 7 3 6:20