III liga: premiera na Hetmańskiej

W drugiej kolejce III ligi po raz pierwszy u siebie wystąpi Stal Kwarcsystem. Rzeszowianie podejmą Orlęta Łuków. Przed swą widownią zadebiutują też Unia Nowa Sarzyna, Stal Mielec, Orzeł Przeworsk i Wisłoka Dębica.

Stalowcy po świetnym starcie (3-1 w Kraśniku) chcą iść za ciosem i oskubać z punktów Orlęta Łuków.

- To, co pokazaliśmy w Kraśniku napawa optymizmem - ocenia Jacek Szczepaniak, prezes Stali. - Gdy przeszliśmy na ustawienie cztery, cztery dwa, mieliśmy mnóstwo okazji. Jak do pełni formy dojdzie Kosiba i Tyrawski, nasza siła jeszcze wzrośnie. Zapraszam kibiców na mecz.

Resovia pojedzie do Biłgoraju. "Pasiaki", które rozgromiły na inaugurację mielczan, są faworytem i celują w wyjazdowe 3 punkty. Nasza ekipa będzie mieć w kościach grę w pucharze, ale zagra dopiero w niedzielę.

Ciekawie w Przeworsku

Pierwszy mecz u siebie rozegra Wisłoka - dębiczanie podejmą Spartakusa Szarowolę. Ten zespół to niewiadoma, bo w 1. kolejce z powodu nieaktualnych kart zdrowia nie wystąpił przeciw Unii Nowa Sarzyna. Tak czy owak Wisłoka, podrażniona porażką w Łukowie, wgląda na mocnego faworyta.

Ciekawie będzie Przeworsku, gdzie Orzeł zmierzy się z Karpatami. Obie ekipy zaczęły sezon od porażek, więc motywację do walki mają podwójną.

- Mamy w kadrze 20 piłkarzy i pewne zmiany są możliwe - powiedział Maciej Huzarski, trener Karpat Krosno. - Jedziemy do Przeworska z optymistycznym nastawieniem, wiedząc jednak, że łatwo nie będzie.

- Analizowaliśmy mecz z Radzynia Podlaskiego - mówi Bogusław Sierżęga, coach Orła. - O porażce przesądziły proste błędy, nawet nie brak skuteczności. Ostatnio trenowaliśmy formacjami, pracujemy też pod kątem Karpat, znamy ich dobre i słabsze strony.

Wreszcie zaczną

Unię, która kosztem Spartakusa zgarnęła komplet punktów walkowerem, czeka trudne zadanie, bo do Nowej Sarzyny przyjadą mocne Orlęta Radzyń Podlaski.

- Trzeba w końcu pograć w piłkę - mówi Piotr Brzeziński, trener nowosarzynian. - Nie wiemy, na co nas stać, ale gramy u siebie. Znam Orlęta. Trzon zespołu nie zmienił się od czasu jak trenowałem Stal Rzeszów. Uzupełnili kadrę trzema młodzieżowcami. Solidny zespół, jeden z faworytów.

W Mielcu się nie załamują

Humory po laniu otrzymanym w Rzeszowie zamierza sobie poprawić młodzież mieleckiej Stali. Ma się to stać kosztem Stali Kraśnik.

- W zespole panują bojowe nastroje - mówi Grzegorz Wcisło, trener Stali. - Chłopcy byli krótko podłamani, ale życie toczy się dalej. Było spotkanie z zarządem, zawodnicy uspokoili się, bo organizacyjne sprawy wreszcie zostały poukładane. Piłkarsko nie jesteśmy gorsi od Stali.

Ostatni nasz trzecioligowiec Izolator Boguchwała pojedzie do Świdnika. Faworytem jest miejscowa Avia, ale armada trenera Grzegorza Opalińskiego nie ma stracha i zapowiada walkę o pierwsze wyjazdowe punkty.