Lekarze z tego oddziału złożyli wypowiedzenia.
Sprawa jest poważna, bo jeśli mediacja Dariusza Iwaneczki nie powiedzie się, od 1 lipca Oddział Otolaryngologii (jedyny w Rzeszowie i jedyny w województwie, który wykonuje skomplikowane zabiegi oraz operacje) przestanie istnieć. Pacjenci będą zmuszeni do wyjazdów do Krakowa i Lublina.
Rozmowy idą jak po grudzie
Jednym z warunków stawianych przez lekarzy, którzy mają dość, fatalnej ich zdaniem atmosfery panującej w szpitalu, jest powrót do pracy Krzysztofa Szubera, byłego ordynatora oddziału.
Jak ustaliliśmy, dyrektor Bernard Waśko, z którym wicewojewoda rozmawiał na ten temat, jest gotowy przyjąć do pracy dra Szubera. Na to, jednak nie chce się zgodzić sam zainteresowany.
- Nie mam o czym rozmawiać z panem Waśko. Odszedłem ze szpitala z jego powodu. Zrobił mi wiele krzywd. Wrócę, jeżeli będzie inny dyrektor - podkreśla były ordynator.
Lekarze mają plan "B"?
Pojawiły się pogłoski, że zbuntowani lekarze z oddziału laryngologii planują przenieść się do prywatnej kliniki w Rudnej Małej.
- To nierealne - mówi Alfred Orłowski, dyrektor nowootwartego prywatnego szpitala Specjalistycznego w Rudnej Małej. - Nasza lecznica jest zbyt mała, aby podjąć się tej roli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?