Brytyjczyk Christopher Nolan zdobył zaufanie dużej wytwórni, jaką jest Warner, po nakręceniu dla niej hitów o Batmanie: "Batman - początek" i "Mroczny rycerz". Osiągnąwszy sukces w klasyce spokojnie mógł przystąpić do zrealizowania za wielkie pieniądze Warnera autorskiego pomysłu: filmu o mężczyźnie, który posiadł umiejętność "włamywania się" podczas snu do ludzkiej podświadomości i wykradania z niej najgłębszych tajemnic. Crobb - tak nazywa się ten zagrany przez Leonardo DiCaprio gość - umie też otworzyć ludzki umysł, by zapłodnić go cudzą ideą. I tego dotyczy jego ostatnie najważniejsze zadanie: ma wniknąć w umysł dziedzica wielkiej energetycznej fortuny, by nie zagrażał on konkurencji.
Kilka różnych opowieści
Incepcja, scen. i reż. Christopher Nolan. USA, Wielka Brytania, 142 min. Kino Helios w Rzeszowie.
Tak na prawdę pomysł Nolana nie jest do końca autorski. Na obsesję manipulacji cierpiał chociażby popularny pisarz SF Philip K. Dick. Copyright Nolana tkwi natomiast w nowatorskiej sztuce opowiadania, polegającej na nawlekaniu wielu różnokolorowych nici. W "Incepcji" nakłada się na siebie kilka diametralnie rożnych opowieści, które mimo tego nie kolidują ze sobą ani nie wykluczają, i mogą być z powodzeniem oglądane osobno albo razem.
Wiwat dwuwymiar!
Bo mamy i historię o wielkim świecie biznesu z wątkiem szpiegowskim, i dramat rodzinny, i film psychologiczny o ucieczce od życia w świat nierealny, i przygodowy o grupie fachowców podejmujących się ryzykownego zadania, czy też próbę pokazania, gdzie są granice wywierania wpływu na innych.
A wszystko to w bardzo dynamicznej oprawie kina efektów specjalnych, kaskaderskich popisów, pościgów i strzelanin. Wiele partii filmu jest śnionych, stąd ich surrealistyczne odrealnienie i wizualne bogactwo. To ostatnie każe podważać opinie o wyższości 3D nad kinem dwuwymiarowym.
Słownik wyrazów obcych
"Incepcja" nie jest filmem łatwym. Może razić gigantomanią scen. Bierze się ona z natury snu, który jest bardziej intensywny od jawy i nie rozdziela fantazji od rzeczywistości. Gwałtowne sceny akcji należy odczytywać nie tylko jako sen w śnie, ale i zewnętrzne, fizyczne obrazy głębokich ludzkich namiętności i pasji. Dzieło Nolana może też być miejscami niezrozumiałe, jakby było słownikiem wyrazów obcych. Wymaga skupienia. Na poziomie emocji raz działa jak narkotyk, innym razem jak elektrowstrząs. Jak sen jest pojemne na wiele odczuć i interpretacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?