Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Instruktor nauki jazdy: Dobry nauczyciel musi ciągle się szkolić

Rozmawiał Bartosz Gubernat
Archiwum
Rozmowa z Rafałem Noworól, instruktorem nauki jazdy w szkole ABC Prawo Jazdy z Tyczyna.

Najlepsza trójka

Najlepsza trójka

W konkursie zorganizowanym przez WORD Rzeszów wystartowało 24 instruktorów. II miejsce zajął Tomasz Litwin z OSK Autokurs Henryk Żelasko z Mielca, III miejsce Jacek Paluch z OSK Rajd II z Sieniawy. Spośród czterech kobiet wyróżniono Magdalenę Jastrzębską z OSK Alfa z Rzeszowa.

- W konkursie zorganizowanym przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Rzeszowie wywalczył pan tytuł najlepszego instruktora nauki jazdy na Podkarpaciu. Jakie umiejętności trzeba posiadać, aby osiągnąć taki sukces?

- Podstawa to dobre przygotowanie merytoryczne i ciągłe podnoszenie kwalifikacji. Trzeba dużo jeździć, być na bieżąco ze zmianami w prawie oraz na drogach. Instruktor, który obserwuje ruch w mieście, jest potem w stanie lepiej wyszkolić kursanta. Wreszcie wymagania na każdym etapie szkolenia trzeba dostosować do wiedzy i umiejętności osoby, która się uczy jeździć. Wiadomo, że na początku duży nacisk kładzie się na naukę przepisów, a dopiero później wyjeżdżamy na drogę. Ja wychodzę z założenia, że jeśli ktoś robi coś źle, powinienem mu to bez ogródek powiedzieć. Tylko w ten sposób będzie wiedział, co jeszcze musi poprawić. Na egzamin nigdy nie puszczam ludzi, którzy nie są na to przygotowani.

- Jak wyglądała rywalizacja konkursowa?

- Najpierw pisaliśmy test sprawdzający znajomość przepisów ruchu drogowego w 25 pytaniach. Później musieliśmy wykonać trzy zadania praktyczne. Pierwszym była próba Stewarda, czyli slalom między pachołkami na czas. Z tym, że na masce samochodu był zamontowany talerz z piłką. W teście Hanki Mostowiak chodziło o zatrzymanie samochodu od minimalnej prędkości najazdowej 30km/h przed przeszkodą. Każdy z nas musiał także zaprezentować umiejętności udzielania pierwszej pomocy. Aby wygrać, trzeba było uzyskać jak najwięcej punktów za sprawną, precyzyjną jazdę i bezbłędne odpowiedzi w teście.

- Po wprowadzeniu nowych egzaminów zdawalność testów spadła z ponad 80 do ok. 40 procent. Przyszli kierowcy narzekają, że jest trudno, ale fachowcy odpowiadają, że więcej nauki, to lepsze wyszkolenie przyszłych kierowców. Kto ma rację?

- Ja też jestem zdania, że nowy system zaowocuje poprawą bezpieczeństwa na drogach. Wykuwanie przepisów na pamięć, jak to miało miejsce do tej pory, nie ma sensu. Teraz trzeba po prostu przysiąść i sporo się pouczyć. Ale dzięki temu poziom wyszkolenia kierowców jest coraz wyższy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24