Zdaniem prokuratora Marka Sobola z IPN, przeprowadzona weryfikacja oświadczenia lustracyjnego Stanisława S. i zebrane dowody nasuwają wątpliwości, co do jego prawdziwości. S. kieruje delegaturą NIK w Rzeszowie od początku lat 90.
W czasach PRL-u związany był ze środowiskiem opozycyjnym, za co m.in. stracił pracę na Uniwersytecie Warszawskim i Śląskim.
Kilka lat temu tygodnik Wprost twierdził, że w archiwach przejętych po Służbie Bezpieczeństwa są dokumenty świadczące o tym, że Stanisław S. został zarejestrowany jako tajny współpracownik Robin.
Werbując go, SB miała użyć szantażu obyczajowego. S. zdecydowanie zaprzeczał wówczas, by współpracował z SB. Podkreśla, że w 1997 roku złożył stosowne oświadczenie lustracyjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Na co Anita Sokołowska przeznaczy wygraną? Zaskakująca odpowiedź jej partnera
- Edward Miszczak w ogniu pytań! Brakuje mu słów w rozmowie o Dagmarze Kaźmierskiej
- Co się dzieje na głowie Sykut-Jeżyny? Kolejny tydzień i kolejna zmiana [ZDJĘCIA]
- Żona Stuhra wyjada po nim resztki i się tym chwali! Wymyśliła na to nową nazwę