Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

IV liga. Oczy zwrócone na Sieniawę

Miłosz Bieniaszewski
JKS Jarosław (niebieskie stroje) zagra w Sieniawe z Sokołem.
JKS Jarosław (niebieskie stroje) zagra w Sieniawe z Sokołem. Krzysztof Kapica
W najbliższej kolejce większość oczu skierowana będzie na Sieniawę, gdzie rywalem Sokoła będzie JKS Jarosław. To pojedynek drugiej drużyny z trzecią, więc śmiało można to spotkanie nazwać meczem kolejki.

- Do tego oba miasta leżą blisko siebie i można się spodziewać licznej publiczności- mówi Grzegorz Łuczyk, trener Sokoła. - Kilka razy oglądaliśmy JKS i znamy ich mocne strony, a teraz już moja głowa w tym, aby znaleźć te słabsze, żeby wygrać - dodaje.

Ładnego meczu można się również spodziewać w Rzeszowie, bo zarówno rezerwy Resovii, jak i Crasnovia starają się grać piłką. - Obawiam się trochę tego meczu, bo w środę graliśmy puchar Polski i nie wszystkim zawodnikom mogłem dać odpocząć. Mam nadzieję, że nie przydarzy się już nam takie pół godziny, jak w meczu ze Strumykiem - powiedział Wiesław Gołda, opiekun rzeszowian.

Lider z Tuczemp zagra ze Stalą, która nie wygrała od pięciu meczów. - To jednak dobry zespół, który jest często chwalony. Tanio skóry nam nie sprzedadzą, więc nastawiamy się na ciężką walkę - stwierdził trener Piasta, Marek Strawa. Strumyk wygrał natomiast pięć kolejnych meczów, ale podopiecznym Macieja Rusina ciężko będzie o kontynuowanie świetnej passy. Mokrzyszów na własnym boisku jest bowiem bardzo niewygodnym rywalem.

W poprzedniej kolejce Turbia nie pojechała do Jarosławia, ale teraz nie ma obaw, żeby mecz z Rzemieślnikiem się nie odbył. - Mamy już skład i powalczymy. Cieszę się, że z zagranicy wrócił już nasz bramkarz Marcin Piwowar - mówi trener Artur Chyła.

W 12. serii spotkań dojdzie aż do trzech bezpośrednich pojedynków pomiędzy drużynami z dołu tabeli. Przełęcz na własnym boisku zagra z Pogonią. - Nie jesteśmy faworytem tego meczu, ale postaramy się zagrać jak najlepiej, a to może zaprocentuje zdobyczą punktową - powiedział Sławomir Walczak, trener beniaminka.

Wisłok zagra z Żurawianką, która na wyjeździe jeszcze nie zapunktowała. - Z meczu na mecz gramy coraz lepiej, ale zawodzi skuteczność. Teraz jednak już muszą być trzy punkty - nie ukrywa Janusz Adamczyk, kierownik, strzyżowian. W Kolbuszowej natomiast miejscowa Kolbuszowianka, która od trzech meczów nie straciła bramki podejmować będzie Cosmos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24