IV liga. Rzemieślnik Pilzno i Sokół Sieniawa w roli zdecydowanych faworytów

Podkreśla to zresztą każdy z trenerów.

- W pierwszej kolejce na pewno będzie kilka niespodzianek. Mam jednak nadzieję, że to nie będzie dotyczyło nas - powiedział Marek Strawa, którego Piast zagra z Przełęczą. Ciężkie zadanie czeka lidera z Jarosławia.

Zespół Pawła Załogi zagra ze Strumykiem Malawa, w którym zimą doszło do kilku zmian kadrowych.

- Na pewno nie zlekceważmy rywala. Za mojej kadencji JKS-ie inauguracje nam nie wychodziły i mam nadzieję, że tym razem zgarniemy pełną pulę - mówi opiekun jarosławian.

Do Sieniawy przyjeżdża Wisłok i każdy inny wynik, niż wygrana Sokoła byłby sporą niespodzianką.

- Po tak długiej przerwie ciężko coś typować, ale zrobimy wszystko, aby zgarnąć trzy punkty - zapowiada Grzegorz Łuczyk, trener Sokoła. Faworyta nietrudno również wskazać w pojedynku Rzemieślnika z Żurawianką.

- Nie możemy kalkulować, tylko trzeba wyjść na boisko i walczyć. Dopóki są ciężkie boiska to decydować będzie ambicja i przygotowanie fizyczne - mówi Roman Gruszecki, coach pilźnian.

Ze względu na wycofanie z rozgrywek Crasnovii, pauzę będzie miała Pogoń Leżajsk. Mecz sąsiadów w tabeli odbędzie się w Nowej Dębie, gdzie Stal zmierzy się z Cosmosem.

- To wymagający rywal, ale wynik jest sprawą otwartą. Nasze boisko nie jest w najlepszym stanie, ale mam nadzieję, że uda się je przygotować - stwierdził Daniel Młynarczyk, opiekun gospodarzy.

Do spotkania o sporym ciężarze gatunkowym dojdzie w Rzeszowie. Rezerwy Resovii podejmują Mokrzyszów, czyli zmierzą się dwa zespoły, które czeka walka o utrzymanie.

- Będziemy walczyć. Tyle mogę obiecać - mówi Wiesław Gołda, trener pasiaków.