Izabela Bałucka: Nie spodziewałam się, że znów zagram w Krośnie

Ledwie kilka miesięcy temu wyjechała Pani z Krosna, a znów trzeba tu wrócić. Od wtorku do czwartku rozgrywany będzie tutaj turniej o Puchar Prezydenta Krosna, w którym weźmie udział m.in. MKS Dąbrowa Górnicza, Pani nowy klub. Chyba nie spodziewała się Pani, że powrót do Krosna nastąpi tak szybko?
Niekoniecznie. Planowałam powrót do Krosna jednak w sprawie odebrania dyplomu z uczelni i w odwiedziny znajomych, ale faktycznie nie spodziewałam się, że będę miała okazję uczestniczyć w turnieju.

Aklimatyzacja w nowym zespole przeszła bez problemu?
Bardzo szybko udało mi się zaprzyjaźnić z dziewczynami z drużyny, są na prawdę fantastyczne. Bez względu na wiek dogadujemy się na prawdę dobrze. Czasem mam wrażenie ze znam te dziewczyny dłużej niż tylko półtorej miesiąca

Czego oczekujecie po zawodach w Krośnie?
Na turniej jedziemy w niepełnym składzie. Jest to wciąż okres przygotowawczy dlatego jest to dla nas możliwość do zgrywania się, eliminowania i korygowania błędów, a także w jakiś sposób poznawanie ligowego przeciwnika.

Macie jakąś wiedzę o rywalkach czyli Muszyniance i Impelu Wrocław?
Zarówno Muszynianka jak i Impel są jeszcze w niepełnych składach i w trakcie ciężkich treningów, wiec teraz ciężko oceniać i wyciągać wnioski, uważam, że na to przyjdzie czas w trakcie rozgrywek ligowych.

Czego się Pani spodziewa po nadchodzącym sezonie. To będzie Pani debiut w ekstraklasie?
Jest to dla mnie ogromna szansa i wyróżnienie już sam fakt trenowania i rozgrywania sparingów jest dla mnie niesamowitym przeżyciem, ale i wielkim wyzwaniem, a kiedy przyjdzie czas na debiut w Orlen Lidze postaram się go wykorzystać najlepiej jak potrafię.