Izolator Boguchwała wciąż nie może się przełamać - podział punktów z Legionem Pilzno

Pierwsi bramkę zdobyli gospodarze za sprawą Kowala. Wprawdzie legionistom udało się szybko wyrównać po strzale Szewczyka, to jednak Izolator miał czego żałować, bo miał trzy stuprocentowe okazje.

- Wielka szkoda, że nie udało się tego wykorzystać, bo pewnie mecz byłby zamknięty

- żałował po meczu trener "Izolacji" Tomasz Głąb.

Sytuacje zmarnowali Przemysław Nalepka (dwukrotnie) i Kowal.

W drugiej części znowu dali o sobie znać przyjezdni i ponownie Szewczyk.

- Po strzelonej bramce na 2:1 mieliśmy mecz pod kontrolą - moment dekoncentracji spowodował utratę drugiej bramki i mecz się odwrócił. W tym samym momencie otrzymaliśmy czerwona kartkę. Wracamy z niedosytem

- podsumował trener gości Łukasz Bartkowski.

- Nie był to porywający mecz - raczej taka szarpana gra z obu stron - mówił Tomasz Głąb. - Niestety ponownie nie udało nam się przełamać i tak trochę jesteśmy w dołku mentalnym, ale liczymy, że w kolejnym meczu wreszcie uda się zdobyć komplet punktów - dodał.

Bramki: 1:0 Kowal 33, 1:1 Szewczyk 37, 1:2 Szewczyk 61, 2:2 Kowal 78.

Izolator: Shkvarkov - Cach, Gajdek, Walas ż (61 Urbaniak) - K. Wilk, T. Nalepka, Majcher, J. Wilk (76 Oreńczuk) - Majcher, P. Nalepka, Żurawski (56 Frydrych). Trener Tomasz Głąb ż.

Legion: Stachnik - B. Czyjt, Syguła ż (86 Ł. Czyjt), Remut, Pęcak, Tyrka (75 Dziedzic), Manzo ż (77 Buras), Czyż żżcz [77], Szewczyk (89 Alexis), Mazur, Chmura ż (72 Sztuka). Trener Łukasz Bartkowski ż.

Sędziował Kijowski (Krosno). Widzów ok. 80.