Izolator nareszcie zwycięski. Cudowny gol Domina

Po dotkliwej porażce z Tomasovią trener Izolatora Grzegorz Opaliński zdecydował się na kilka zmian w składzie. Przeciwko Chełmiance nie zagrali m.in. stoper Krzysztof Szpond i bramkarz Witold Kwaśny, choć ten akurat przed tygodniem uratował zespół od blamażu.

Izolator rozpoczął mecz z ogromnym animuszem i już po czterech minutach mógł się cieszyć z gola. Kapitalną akcję skrzydłem Tomasza Płonki wykończył Michał Bereś. Potem jedni i drudzy mieli swoje okazje aż nadeszła 43 minuta i niewidoczny dotąd Krzysztof Domin zdobył bramkę, której nie powstydziliby się uczestnicy Ligi Mistrzów.

Pomocnik gospodarzy przymierzył z 20 metrów w samo okienko bramki gości.

- Cieszę się z gola, ale jeszcze bardziej z tego, iż udało się wygrać i zmazać niekorzystne wrażenie po meczu w Tomaszowie - podkreślał Domin.
IZOLATOR BOGUCHWAŁA - CHEŁMIANKA CHEŁM 2-0 (2-0)

1-0 Bereś (4, asysta Płonki), 2-0 Domin (43).

IZOLATOR: Pawlus - Kopiec, Czopko, Woźniak, Krzak - Bereś (71. Karwat), Sierżęga (76. Cupryś), Skiba, Domin (84. Powierża) - Płonka, Rusin (69. Porada).

CHEŁMIANKA: Ciołek - Siatka, Grzywna, Krzyżak, Tywoniuk - Sowa, Wieczorek, Kasperek, Drzewicki (55. Bala) - Tatysiak (63. Knot), Zdunek (68. Fajman).

SĘDZIOWALI Dawid Wierdak oraz Piotr Garbiński i Grzegorz Meier (Krosno). ŻÓŁTE KARTKI: Rusin - Siatka, Grzywna, Tywoniuk. WIDZÓW 100.

Więcej o meczu w poniedziałkowym Stadionie